Wypadek przy ul. Mroźnej
Bardzo groźnie wyglądał wypadek, do którego doszło nad ranem w sobotę 12 grudnia na ulicy Mroźnej w Tarnowie. Kierowca Volkswagena Transportera zakończył swoją podróż na jednym z drzew rosnących wzdłuż drogi wojewódzkiej prowadzącej w kierunku Żabna. Siła uderzenia była tak duża, że 44-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego doznał poważnego złamania nogi i ogólnych potłuczeń ciała. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni po usztywnieniu złamanej kończyny zabrali go szpitala na szczegółowe badania.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna znużony podróżą zasnął za kierownicą, zjechał z drogi i uderzył w rosnące przy niej drzewo. Na szczęście jechał sam, więc nikt poza nim nie ucierpiał. Na miejscu wypadku nie było możliwości przebadania go alkomatem. Pobrano mu więc krew do przebadania pod kątem na zawartość alkoholu. Mężczyzna pozostaje w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po wypadku. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kolizja w Bistuszowej
Bardzo nietypowy i szczęśliwy przebieg miało z kolei zdarzenia z czwartkowego (10 grudnia) poranka w miejscowości Bistuszowa koło Ryglic. Tam kierujący samochodem ciężarowym stracił panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni. Na naczepie przewoził kłody drewna. Samochód wpadł w poślizg i zaczął zjeżdżać do przydrożnego rowu. Wtedy ładunek w niekontrolowany sposób zaczął się przesuwać i przewrócił cały zestaw na bok. O sporym pechu i szczęściu zarazem może mówić właściciel samochodu osobowego, który stał zaparkowany w pobliżu miejsca wypadku. Wypadające z naczepy kłody drewna wylądowały właśnie na jego pojeździe mocno go przygniatając. Nikomu nic się nie stało tylko dlatego, że samochód stał pusty. Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem karnym za spowodowanie kolizji i kilkugodzinnych utrudnień na trasie.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!