Początek pierwszej połowy należał do drużyny z miasta nad Białą. Akcje ofensywne tarnowian napędzał Japończyk Rennosuke Tokuda, który aż osiem razy trafiał do bramki rywali. Swój potencjał pokazał też Białorusin Kiryl Kniazeu, który dorzucił pięć trafień w ośmiu próbach. Na pochwałę zasłużył również Wojciech Dadej, którego cztery bramki były ważnym wkładem do zwycięstwa w Mielcu. W pewnym momencie przewaga gości sięgała czterech bramek. Gospodarze w końcówce pierwszej połowy zdołali jednak wyrównać.
W drugiej odsłonie spotkania nie brakowało błędów po obu stronach i emocjonujących zwrotów akcji. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Końcówka spotkania to prawdziwa próba nerwów dla zawodników i kibiców. Na minutę przed końcem spotkania ze skrzydła pomylił się Michał Chodara. Z kolei Kiryl Kniazeu rozpaczliwym rzutem pokonał bramkarza gości. Ostatnie 30 sekund to popis gry obronnej i świetna interwencja Patryka Małeckiego, który zatrzymał decydujący rzut gospodarzy. Po końcowym gwizdku to podopieczni trenera Patrika Liljestranda mogli radować się z wyjazdowego zwycięstwa.
SPR Stal Mielec – Grupa Azoty SPR Tarnów 29:30 (17:17)
SPR Stal Mielec: Andjelić, Witkowski – Wilk 4, Janyst, Oliveira 3, Kornecki 3, Wołyncew 7 (3/3), Chodara 1, Olszewski, Petrović 2, Krytski 1, Wojdak, Ivanović 6, Krupa 2. Trener Dawid Nilsson.
Grupa Azoty SPR Tarnów: Liljestrand, Małecki, Ciochoń- Tokuda 8 (2/2), Majewski 1, Wojdan 1, Sanek, Kowalik 3, Wajda 2, Dadej 4, Kużdeba 1, Pedryc 1, Kniaziew 5, Mrozowicz 2, Yoshida 2. Trener Patrik Lijestrand.
Kary: 6 – 8 minut. Sędziowali: Gnyszka, Stonoga (obaj z Ozimka).