Wyremontowanym odcinkiem ulicy Krakowskiej za wiaduktem pojedziemy dopiero na przełomie września i października. Prace prowadzone są na odcinku około 440 metrów. Obejmują wymianę podbudowy i nawierzchni jezdni, modernizację chodników i zatok autobusowych. W pierwszej kolejności drogowcy działali po północnej stronie, teraz ekipy remontowe napotkacie na nitce południowej.
Kierowcy korzystają z wyremontowanej części jezdni, ale muszą liczyć się z utrudnieniami. Zamiast czterech, do dyspozycji mają tylko dwa pasy jezdni. Na tym odcinku w godzinach porannych i popołudniowych szczytów komunikacyjnych ustawiają się kolejki samochodów. Trudno włączyć się do ruchu autom wyjeżdżającym z sąsiednich ulic. Obowiązuje ograniczenie prędkości, trzeba uważać na pieszych, bo nie działa sygnalizacja świetlna.
Prace w sumie pochłoną ponad 3 miliony złotych. Połowa tej kwoty to dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych dla Województwa Małopolskiego. Po zakończeniu modernizacji lepsze warunki do jazdy będą mieć również rowerzyści. Po stronie północnej latarnie uliczne nie będą już zajmować miejsca w obszarze chodnika, który służy również jako ścieżka rowerowa.
Mimo obaw, epidemia koronawirusa nie wpłynęła na przebieg remontu na ulicy Krakowskiej w Tarnowie. Prace idą zgodnie z planem.
- W tej chwili wykonawcy pracują po południowej stronie ulicy. Wykonują tam dokładnie takie same prace, jak wcześniej na stronie północnej – mówi Adam Gurgul, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. – Większość jest już zrobiona. Zanim przystąpiono do prac stricte drogowych, w celu uniknięcia ewentualnych awarii na wyremontowanym odcinku drogi, spółka Tarnowskie Wodociągi dokonała modernizacji sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na tym odcinku ulicy – dodaje.
Wcześniej PKP wykonała modernizację części ul. Krakowskiej, w sąsiedztwie przebudowanego wiaduktu. Prace mają się zakończyć na przełomie września i października.