Do ogłoszonego niedawno przetargu zgłosiły się cztery firmy. Oferty były porównywalne do tych, które były w poprzednim postępowaniu. Podobne, czyli zbyt wysokie.
- Najtańsza oferta to 1 milion 93 tysiące złotych, najdroższa 2 miliony 337 tysięcy. Pieniędzy przeznaczonych na dokończenie prac zostało zdecydowanie mniej, bo około 350 tysięcy zł. W najbliższym czasie zapadną decyzje, czy te pieniądze będą z budżetu dołożone i umowa z firmą podpisana – mówi Stefan Piotrowski z wydziału Infrastruktury Miejskiej.
Urzędnicy nie ukrywają, że obecnie przygotowują pozew przeciw wykonawcy, który zimą przerwał prace i odstąpił od umowy.