- Mężczyzna wdrapał się na szczyt dzwonnicy po rusztowaniu, pozostawionym tam w związku z remontem obiektu - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Wygląda na to, że ostrożnie odkręcił serce, a następnie sam dzwon. Dzięki temu udało mu się go zdemontować bez hałasu, który mógłby kogoś zaalarmować. Ważące w sumie kilkadziesiąt kilogramów elementy zniósł na ziemię i zabrał na złom.
Złodziej długo się nie cieszył ze zdobytych w ten sposób pieniędzy. Policjanci namierzyli dzwon bardzo szybko. Wtedy odnalezienie mężczyzny odpowiedzialnego za kradzież było już tylko formalnością. Dzwon wykonany z brązu wrócił do parafian jeszcze przed Nowym Rokiem. 43-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego usłyszał natomiast zarzut kradzieży.
Za kradzież wartego około 4 tysięcy złotych przedmiotu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Podczas rozmowy z policjantami przyznał się do zarzucanego czynu. Tłumaczył że potrzebował gotówki, dlatego zdecydował się na taką nietypową kradzież. Na rozprawę przed tarnowskim sądem poczeka na wolności. Sprawę prowadzi komisariat w Mościcach pod nadzorem tarnowskiej prokuratury.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!