Większe zainteresowanie turystów miastem nad Białą wynika ze współpracy Tarnowa z biurami podróży.
- Pokazaliśmy, że Tarnów może być alternatywą dla Wieliczki, Oświęcimia czy Zakopanego. Biura turystyczne z Krakowa, czy Warszawy szukały nisz dla turystów krajowych, bo turystów zagranicznych było niewielu i wciąż jest niewiele. Dzięki temu udało nam się ściągnąć trochę grup do regionu - mówi Marcin Pałach z Tarnowskiego Centrum Informacji.
Polecany artykuł:
Do Tarnowa chętnie wpadali turyści z Krakowa i ze Śląska. Zatrzymywały się też tu osoby podróżujące w kierunku Rzeszowa, czy Bieszczad i Beskidów.
- Już wiosną obawialiśmy się jak będzie wyglądał ruch turystyczny. Razem z wydziałem komunikacji zapoczątkowaliśmy akcję „Zwiedzaj Tarnów”. W ogólnopolskich mediach wyświetlany był film promocyjny z wzbogacony wypowiedzi przedsiębiorców z branży turystycznej, którzy zapraszali do swoich obiektów – dodaje Marcin Pałach.
Jesienią Tarnowskie Centrum Informacji wraz z Polską Organizacją Turystyczną rozpocznie akcję promocyjną pod hasłem „Wykorzystaj bon turystyczny w Tarnowie i regionie”.