- Zlecieliśmy już Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych odtworzenie tego ronda. To będzie rondo tymczasowe i na pewno będzie się różnić od poprzedniego - mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. Do jego budowy wykorzystamy materiały z wcześniejszej rozbiórki, mam tu na myśli gruz i zdartą warstwę bitumiczną. Na tak utwardzoną nawierzchnię położymy betonowe płyty, po których będą jeździć samochody. Później będzie je można łatwo zdemontować i wykorzystać w innym miejscu.
Kiedy nowe tymczasowe rondo?
Wygląda na to, że ekipy drogowców powinny się tam pojawić najpóźniej w przyszłym tygodniu. Termin realizacji tego zadania wyznaczono bowiem jeszcze w czerwcu. Przypomnijmy, poprzednie rondo zostało rozebrane jeszcze przez firmę Strabag pod koniec marca tuż przed tym, jak miasto zerwało z nią umowę na modernizację i poszerzenie ulicy Lwowskiej. Od tego czasu na placu budowy praktycznie nic się nie dzieje. Wkrótce ma się to jednak zmienić.
Drogowcy wracają na Lwowską
Główny front robót przy modernizacji ulicy Lwowskiej stoi, ale miastu udało się rozstrzygnąć przetarg i wyłonić wykonawcę robót dodatkowych. W ich ramach w rejonie rozkopanej inwestycji ma powstać zbiornik retencyjny, który ma gromadzić nadmiar wód opadowych. Wykonawcą tego zadania została firma Eurovia. Ta sama, która wyremontowała i rozbudowała ulicę Elektryczną w Tarnowie, a obecnie modernizuje fragment Krakowskiej - od Warsztatowej do wiaduktu kolejowego.
Co dalej z dofinansowaniem i modernizacją ulicy Lwowskiej?
Według zapewnień ZDiK-u rozmowy z Ministerstwem Rozwoju, które wsparło remont ulicy Lwowskiej kwotą ponad 14,5 miliona złotych dofinansowania ze środków unijnych wciąż trwają. Czy zmierzają w dobrym kierunku? Tego jeszcze urzędnicy nie chcą zdradzać. Natomiast nowy przetarg na dokończenie rozkopanej inwestycji ma zostać ogłoszony jeszcze w czerwcu. Jego rozstrzygnięcie zapowiadane jest po wakacjach. To jednak oznacza, że finał robót przesunie się na 2021 rok.