Do punktu Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy szpitalu św. Łukasza w Tarnowie z wakacji wróciło tylko sześćdziesiąt procent dotychczasowych krwiodawców. Pokazują to statystyki z wrzesień tego roku i z września ubiegłego.
- Nie wyjeżdżamy już na akcje krwiodawcze do szkół. Uczniowie sami od siebie też rzadziej przychodzą. Rok akademicki również nie zapowiada się ciekawie. Istnieje zagrożenie, że nie będziemy mogli zrobić akcji np. w tarnowskiej PWSZ-tce. Problemy są i problemy będą - zauważa Bogusława Witek-Zając z oddziału Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie.
Polecany artykuł:
Jednym z powodów mniejszej liczby krwiodawców jest strachem przed koronawirusem. Krwiodawcy zaznaczają, że mają obawy przy oddawaniu krwi w placówce, w której funkcjonuje SOR. Pracownicy punktu krwiodawstwa zapewniają, że SOR funkcjonuje w zupełnie innym budynku i prowadzi do niego zupełnie inne wejście.
- Zachowujemy wszelkie środki ostrożności, higieny i sterylności. Nie ma żadnej możliwości kontaktu z pacjentami z SOR-u – dodaje Bogusława Witek-Zając.
Krew w Tarnowie można oddać w dwóch stałych miejscach od poniedziałku do piątku. W punkcie przy ul. Lwowskiej oraz przy ul. Szpitalnej. Wszystko to od 7:15 – 11:30.
