To kolejna historia, która poruszyła serca ludzi. Mimo pandemii Armia Marcela, która liczy już ponad 36 tysięcy osób zrzeszonych w grupie na FB, działa organizując aukcje, licytacje, kiermasze i zdobywając gadżety. Uzyskane w ten sposób pieniądze trafiają na konto chłopca, który potrzebuje pilnej operacji. Przeszczep fragmentu wątroby od ojca może uratować dziecku życie. Czas jednak nagli. Na koncie Marcela jest już zebrana gigantyczna kwota 6 milionów złotych, ale do celu nadal brakuje dwóch milionów. Rodzina nie jest w stanie sama pokryć kosztów drogiego zabiegu. Stąd zaangażowanie ludzi dobrej woli w całej Polsce i liczne prośby o wsparcie zbiórki.
Na apel odpowiedział też Zarząd Województwa Małopolskiego. Wykorzystując kontakty sportowe wystarano się o przekazanie na rzecz chłopca gadżetów z autografami skoczków narciarskich z kadry narodowej. Została wysłana zaraz po ogromnym sukcesie na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie: brązowym medalu w skokach drużynowych, który wywalczyli Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki.
- W paczce znalazła się czapeczka z daszkiem, koszulka, szalik, plecak-worek oraz komin. Wszystko z autografami naszych skoczków. Zawartość paczki przekazujemy Armii Marcela z Jadownik, która dzielnie walczy o zdobycie potrzebnych na operację środków. Liczy się każda złotówka. Kwota, która początkowo przerażała ogromem, teraz wydaje się osiągalna, chociaż wciąż brakuje dwóch milionów złotych. Tym bardziej zachęcamy do licytacji. Mamy nadzieję, że zachęcimy miłośników skoków narciarskich do zdobycia takich wyjątkowych pamiątek a jednocześnie wsparcia małego wielkiego wojownika – Marcelka – mówi Marta Malec – Lech z Zarządu Województwa Małopolskiego.
Przekazane przez skoczków przedmioty trafiły już do przedstawicielek Armii Marcelka z Jadownik Mokrych, jego rodzinnej miejscowości, skąd koordynowane są wszystkie działania na rzecz chłopca. Znajdziecie je w grupie na FB „Pomóżmy Małemu Wielkiemu Marcelkowi”. Tymczasem Marcel jest już w Stanach Zjednoczonych i przechodzi serię badań poprzedzających zabieg przeszczepu. Chłopiec urodził się jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży. Ważył wtedy zaledwie 900 g. Tuż po urodzeniu przebył szereg chorób, które negatywnie odbiły się na jego zdrowiu. Jedynym sposobem na uratowanie chłopcu życia jest przeszczep wątroby. Dawcą fragmentu organu ma być jego ojciec. Termin operacji wyznaczono na 31 marca. Trzymamy kciuki!
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]