Tarnów będzie musiał szukać dodatkowych środków na oświatę
Roman Ciepiela, przywołując prognozy Ministerstwa Finansów, zwrócił uwagę, że w 2023 roku trafi do Tarnowa prawie 397 milionów złotych z tytułu podatków PIT i CIT oraz subwencji oświatowej. Natomiast same wydatki na oświatę wynoszą około 398 milionów złotych. Przypomnijmy, że Tarnów, jak informował w ubiegłym tygodniu prezydent, przeznaczy całe przyszłoroczne wpływy z podatku PIT na utrzymanie oświaty. Do budżetu miasta wpłynie z tego tytułu w przyszłym roku 126,6 miliona złotych. Kwota ta będzie o ponad 26 milionów złotych mniejsza niż w 2022 roku i niższa o prawie 27 milionów niż w 2021 roku.
– Dochody z podatku od nieruchomości (ok. 100 mln zł) oraz inne pozostałe dochody muszą wystarczyć na inne wydatki. Ochrona zdrowia (żłobki) i pomoc społeczna (np. dodatki mieszkaniowe) oraz komunikacja publiczna (autobusy) to oczywiste priorytety. A co z pozostałymi ważnymi potrzebami? Państwo, zaniżając dochody jednostek samorządu terytorialnego popełnia zasadniczy błąd. Wszystkie pieniądze w gminach trafiają ostatecznie do mieszkańców. Jeśli państwo decyduje, że jest ich mniej (tak jak w planach na 2023 r.) to zabiera je samym mieszkańcom! A co z funduszami europejskimi? Przyjdzie nam chyba jeszcze długo poczekać – napisał na swoim oficjalnym Facebooku prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
Tarnów, jak czytamy w poście prezydenta, w 2023 roku przeznaczy na oświatę prawie 398 milionów złotych. Natomiast rządowa subwencja ma wynieść 253 miliony, co oznacza, że miasto będzie musiało znaleźć na ten cel dodatkowe 145 milionów złotych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]