Wygląda na to, że 1 listopada cmentarze nie zostaną zamknięte. Wieloletnia tradycja chodzenia na groby bliskich zostanie zachowana. Mieszkańcy Tarnowa na razie wstrzymują się z porządkami. Sporo pracy mają za to pracownicy Miejskiego Zarządu Cmentarzy. Wszystko przez zlecone ekshumacje.
- Wykonujemy ich nawet kilkanaście tygodniowo. Ogromna liczba tarnowian - jeszcze przed Wszystkimi Świętymi – decyduje się uporządkować mogiłę swoich nieżyjących bliskich. Każdy ma do tego prawo. Istnieją różne sytuacje. Osoba mogła spoczywać w tzw. grobie wypożyczonym lub jej rodzina zmieniła miejsca zamieszkania i chce przenieść grób bliżej – mówi Maria Wójcik z Miejskiego Zarządu Cmentarzy w Tarnowie.
Zgodnie z polskim prawem, ekshumacja zwłok i szczątków jest dopuszczalna od 16 października do 15 kwietnia. Tymczasem, w dobie pandemii, pracownicy Miejskiego Zarządu Cmentarzy zaznaczają, że odkładanie wizyty na cmentarzu na ostatnią chwilę, nie jest dobry pomysłem.
- Chodzi o to, aby ruch na cmentarzach nieco „rozbić” w czasie. Żeby nie było sytuacji, kiedy w jednym momencie, w jednym dniu na mogiły bliskich przychodzą tłumy, podobne do tych z lat poprzednich. Chodzi o bezpieczeństwo. Im więcej ludzi obok siebie, tym większe ryzyko zakażenia się koronawirusem - dodaje Maria Wójcik.
Z tego też powodu cmentarze komunalne w Tarnowie będą otwarte całodobowo od czwartku 29. października, aż do 3. listopada.