- Według zgłoszenia mężczyzna przekazał swojemu znajomemu na przechowanie, ponad 4 tysiące planszówek - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Przeszukanie w miejscu jego zamieszkania jednak nie przyniosło pożądanego rezultatu. Mężczyzna nie miał u siebie ani jednej gry, a dodatkowo próbował pokrętnie tłumaczyć się. Umiejętnie prowadzone rozmowy z zatrzymanym odsłoniły kulisy, jak się okazało przywłaszczenia powierzonego mienia. Na jaw wyszło, że 40-letni mężczyzna sprzedał gry… bo brakowało mu gotówki.
Policjantom udało się ustalić miejsca ich aktualnego przechowywania. Odzyskali większość z przywłaszczonych, a następnie sprzedanych gier i przekazali je prawowitemu właścicielowi. Mieszkaniec powiatu tarnowskiego usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia powierzonego tj. o czyn z art. 284 par. 2 kodeksu karnego. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.O wysokości kary zdecyduje tarnowski sąd, przed którym będzie odpowiadał mieszkaniec powiatu tarnowskiego z „wolnej stopy”.
Postępowanie prowadzi Komisariat Policji Tarnów-Centrum.
Polecany artykuł: