W sumie w izolatorium w Radłowie ma się znaleźć 30 miejsc dla chorych. Na przygotowanie placówki w miejscowej sali gimnastycznej powiat tarnowski dostał około 400 tysięcy złotych dotacji. Placówka ma mieć charakter mobilny, nie będą wykonywane żadne stałe remonty czy przeróbki, ale trzeba zakupić odpowiednie sprzęty, żeby izolatorium mogło spełniać swoją funkcję.
- Potrzebne jest wyposażenie kuchni, łazienek, specjalistyczne łóżka, ozonatory, a także środki ochrony osobistej dla personelu, który będzie się opiekował chorymi. Chodzi o przypadki, które nie będą wymagały hospitalizacji. Na razie Domy Pomocy Społecznej prowadzone przez powiat tarnowski radzą sobie, na szczęście nie ma wielu zachorowań, ale chcemy się przygotować na wypadek wzrostu zakażeń. Jeśli chorych gwałtownie przybędzie, to będziemy mieć gotowe miejsce, w którym będą mogli wracać do zdrowia – tłumaczy Jacek Hudyma, wicestarosta tarnowski.
I dodaje, że na razie nie ma większych problemów z obsadą personelu w pięciu podległych starostwu DPS-ach, jednak są tworzone listy rezerwowych pracowników, na wypadek choroby i konieczności kwarantanny. Takie sytuacje są bardzo prawdopodobne. Liczba potwierdzanych przypadków koronawirusa wciąż rośnie. W środę w powiecie tarnowskim przybyło 145 osób u których testy potwierdziły zakażenie, w samym Tarnowie przybyło 112 aktywnych zakażonych.
Na przygotowanie izolatorium w Radłowie powiat tarnowski otrzymał około 400 tysięcy złotych dotacji. Kolejny krok to zapytanie ofertowe do firm, które mogłyby podjąć się wyposażenia obiektu. Obiekt ma być gotowy na przełomie listopada i grudnia. Oprócz pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej będą z niego korzystać zakażeni koronawirusem pracownicy tych placówek, którzy z różnych względów nie będą mogli przejść choroby we własnych domach.