Kierowcy nie zachowują ostrożności
Pechowa seria zaczęła się w czwartek, 12 maja rano na ulicy Lwowskiej koło szpitala wojewódzkiego w Tarnowie. Po godzinie 9-ej zderzyły się tam trzy pojazdy. Kierowca betoniarki jadąc z góry w kierunku miasta nie wyhamował przed kolejnym pojazdem zepchnął go na na jeszcze jedną osobówką. Pojawiły się duże utrudnienia w tym miejscu. Interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Autami, na które najechał kierowca betoniarki podróżowało łącznie 5 osób, w tym 2 dzieci. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Sprawca zamieszania został ukarany mandatem.
Tego samego dnia, w krótkim odstępie czasu w pobliskim Skrzyszowie zderzyły się kolejne dwa pojazdy, z których jeden został wypchnięty do przydrożnego rowu melioracyjnego. Z ustaleń policji wynika, że w tym przypadku obaj kierowcy popełnili w tym samym czasie dwa różne wykroczenia. Prowadzący Fiata wyprzedzał na skrzyżowaniu, a kierowca dostawczaka wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. W tym przypadku sąd zdecyduje o podziale odpowiedzialności za jak się ostatecznie okazało kolizję.
Polecany artykuł:
Pechowy piątek 13-go w Tarnowie
W piątek, 13 maja po godzinie 7 rano na skrzyżowaniu ulic Bema i Bandrowskiego 24-letni kierowca Forda nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 55-latkowi i uderzył w prawy bok Dacii. Ta następnie przewróciła się na dach na pobliskim przejściu dla pieszych. Do poszkodowanego wezwano ratowników z pogotowia ratunkowego, ale ten nie skarżył się na dolegliwości wymagające zabrania go do szpitala. Natomiast sprawcę zderzenia ukarano mandatem w wysokości 1500 złotych i dopisano mu 6 punktów karnych na jego konto kierowcy.
Na tym jednak nie koniec. Godzinę później służby zostały zaalarmowane o kolizja na ulicy Wyszyńskiego, Giełdowej i Beckera. Tam zderzyły się łącznie 3 pojazdy. A wszystko przez kierującą Fiatem, która nie ustąpiła pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu. Zderzyła się z prawidłowo jadącymi kierowcami innego Fiata i Forda. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stała. To również winowajczyni ma do zapłacenia 1500 złotych mandatu, a jej konto kierowcy obciążyło 6 punktów karnych.
Polecany artykuł:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!
Polecany artykuł: