A4 zablokowane przez 3 godziny. Groźnie wyglądająca kolizja na autostradzie [ZDJĘCIA]

2020-05-07 11:30

Śliska nawierzchnia, duża prędkość i chwila nieuwagi jednego z kierowców. To okoliczności, w których w środę (6.05.) doszło do zderzenia dwóch pojazdów na trasie szybkiego ruchu w rejonie węzła Brzesko. Sprawcą kolizji okazał się kierujący osobowym Porsche, który postanowił wyprzedzić dostawcze Iveco.

Kierowca osobówki stracił panowanie nad swoim samochodem na mokrej i śliskiej nawierzchni. W zapanowaniu nad pojazdem nie pomogła też duża prędkość, z którą się poruszał. Uderzył w ciężarówkę. Ta się przewróciła na bok, całkowicie blokując lewy pas jezdni w kierunku Tarnowa. Kierowca osobówki kilkadziesiąt metrów dalej zatrzymał się po prawej stronie na pasie awaryjnym. W wyniku zderzenie inni kierowcy musieli ostrożnie wymijać uszkodzone pojazdy, przez co ruch był bardzo utrudniony.

Dopiero po kilku godzinach służby obsługi autostrady oraz policjanci tarnowskiej drogówki udrożnili oba pasy ruchu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała obu kierowców na konsultacje lekarskie oraz badanie trzeźwości. Obaj mężczyźni byli trzeźwi, i jak się okazało po badaniach wyszli z tej kolizji bez szwanku. Sprawca czyli kierowca Porsche został ukarany mandatem, a jego konto powiększyło się o kolejne punkty karne.

- Przy takich sytuacjach policjanci za każdym razem podkreślają, jak ważne jest dostosowanie prędkości do aktualnie panujących warunków na drodze. Każdy samochód, nawet najlepiej wyposażony podlega działaniu podstawowych praw fizyki. Przekraczanie ich zawsze skutkuje zdarzeniem drogowym, w tym przypadku na szczęście jedynie kolizją - zauważa rzecznik tarnowskiej policji Paweł Klimek.

Wyprzedzał pomimo znaku ostrzegającego o niebezpiecznym zakręcie w prawo i linii nieprzekraczalnej