Koniec marzeń o utrzymaniu w 1. Lidze
Przed tym meczem sytuacja Unii Tarnów w tabeli ligowych rozgrywek była już dramatyczna. Szanse na jej pozostanie w gronie pierwszoligowców były już w zasadzie tylko matematyczne. Osłabiona brakiem kontuzjowanych Nielsa-Kristiana Iversena i Oskara Bobera drużyna „Jaskółek” od początku skazywana była na wysoką porażkę. Do składu w ostatniej chwili wrócił Ernest Koza, który pierwszy trening po kontuzji obojczyka z 7 czerwca odjechał dwa dni przed pojedynkiem w Gnieźnie.
Początek meczu dosyć niespodziewanie był bardzo wyrównany. „Jaskółkom” udało się wygrać dwa pierwsze wyścigi i po sześciu biegach na tablicy wyników widniał remis 18:18. Przed drugą przerwą na równanie toru na prowadzenie wyszli jednak gospodarze i nie oddali go już do samego końca, znacznie powiększając przewagę.
Dobra postawa juniorów tarnowskiej Unii
Dzięki serii podwójnych zwycięstw Aforti Start zapewnił sobie wygraną w meczu już po 11. biegu. W jego szeregach świetnie spisywali się w zasadzie wszyscy seniorzy, w zespole gości całkowicie zawiódł natomiast Rohan Tungate, który w większości poprzednich ligowych spotkań był liderem Unii. Na uwagę zasługuje fakt, że najlepszym zawodnikiem tarnowskich „Jaskółek” był Ernest Koza, który odjechał pierwszy mecz po niespełna miesiącu przerwy. Zapisał on przy swoim nazwisku 9 punktów i bonus.
Po kolejnej wysokiej porażce spadek Unii do 2. Ligi Żużlowej był już niemal przesądzony. Formalności dopełniły się w poniedziałkowy wieczór. Przed meczem Abramczyk Polonii Bydgoszcz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk ta pierwsza drużyna znajdowała się na przedostatnim miejscu w tabeli z 8 punktami na koncie. Dzięki zwycięstwu w identycznym stosunku, jak Aforti Start z Unią (59:31), awansowała jednak na 5. pozycję. Na trzy rundy przed końcem rozgrywek Unia Tarnów nie ma zatem już matematycznych szans na utrzymanie w eWinner 1. Lidze, a to oznacza jej degradację i w sezonie 2022 będzie ona rywalizować na torach drugoligowych.
Polecany artykuł:
Aforti Start Gniezno: 59
9. Frederik Jakobsen (2,2*,2*,3,3) 12+2
10. Peter Kildemand (3,3,3,2*,2) 13+1
11. Kevin Fajfer (t,1,2*,3,2*) 8+2
12. Oskar Fajfer (2*,3,3,2*) 10+2
13. Timo Lahti (3,3,3,3,1) 13
14. Mikołaj Czapla (1,0,1) 2
15. Marcel Studziński (u4,0,0,1) 1
Unia Tarnów: 31
1. Dawid Lampart (3,2,1,0,d4) 6
2. Alexander Woentin (0,1*,0,-,-) 1+1
3. Artur Mroczka (1,d4,-,0,-) 1
4. Ernest Koza (1*,2,2,1,3) 9+1
5. Rohan Tungate (1,1,d2,1) 3
6. Dawid Rempała (3,2,0,1) 6
7. Przemysław Konieczny (2*,0,2,0) 4+1
8. Piotr Świercz (0,1) 1
Polecany artykuł:
Bieg po biegu:
1. (65,60) Lampart, Jakobsen, Mroczka, Studziński (u4), K. Fajfer (t) 2:4
2. (66,19) Rempała, Konieczny, Czapla, Studziński 1:5 (3:9)
3. (64,35) Lahti, O. Fajfer, Tungate, Woentin 5:1 (8:10)
4. (65,78) Kildemand, Rempała, Koza, Czapla 3:3 (11:13)
5. (65,34) O. Fajfer, Koza, K. Fajfer, Mroczka (d4) 4:2 (15:15)
6. (65,78) Lahti, Lampart, Woentin, Studziński 3:3 (18:18)
7. (66,03) Kildemand, Jakobsen, Tungate, Konieczny 5:1 (23:19)
8. (66,57) Lahti, Koza, Czapla, Rempała 4:2 (27:21)
9. (66,30) Kildemand, Jakobsen, Lampart, Woentin 5:1 (32:22)
10. (66,16) K. Fajfer, O. Fajfer, Rempała, Tungate (d2) 5:1 (37:23)
11. (67,27) Jakobsen, O. Fajfer, Koza, Lampart 5:1 (42:24)
12. (67,35) K. Fajfer, Konieczny, Studziński, Świercz 4:2 (46:26)
13. (66,51) Lahti, Kildemand, Tungate, Mroczka 5:1 (51:27)
14. (66,87) Jakobsen, K. Fajfer, Świercz, Konieczny 5:1 (56:28)
15. (67,07) Koza, Kildemand, Lahti, Lampart (d4) 3:3 (59:31)
Najlepszy czas dnia uzyskał Timo Lahti w 3. biegu. Spotkanie sędziował Paweł Palka z Częstochowy.
Relację przygotował: Stanisław Wrona
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł:
