13-latek miał dużo szczęścia
Gdyby nie splot szczęśliwych okoliczności, chłopiec takiego wypadku raczej by nie przeżył. We czwartek, 14 października około godziny 15:00 na drodze wojewódzkiej 977 w Dąbrówce Tuchowskiej doszło do groźnego wypadku. 13-letni rowerzysta nagle wjechał w przyczepę ciężarówki.
- Chodnikiem wzdłuż tej drogi jechał 13-latek i kierował się w stronę Tuchowa. W przeciwnym kierunku jechał 29-letni kierowca z województwa śląskiego, który prowadził samochód ciężarowy, do którego zapiętą miał przyczepę. Gdy oboje się wymijali chłopiec wjechał w burtę przyczepy, odbił się od niej i upadł na betonowy chodnik. Kierowca zestawu się zatrzymał. Na miejsce wezwano zespół karetki pogotowia oraz policjantów ruchu drogowego - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Do tarnowskiego szpitala chłopiec trafił z urazem ręki oraz głowy. Gdy przechodził badania lekarskie, policjanci ustalali jak doszło do tej niecodziennej sytuacji na drodze. Wszystkiemu winien był pies, który nagle wybiegł z posesji przed jadącego na rowerze 13-latka. Widząc to ten gwałtownie skręcił kierownicą aby w niego nie wjechać, zjechał na drogę wojewódzką. W tym momencie przejeżdżał nią samochód ciężarowy. Na szczęście rowerzysta odbił się od elementów zabudowy przyczepy i upadł z powrotem na chodnik.
Na oddziale dziecięcym tarnowskiego szpitala chłopiec przeszedł szczegółowe badania. Nie stwierdzono u niego obrażeń głowy. Okazało się, że ma jedynie złamany palec. Policjancie tuż po wypadku ustalili że kierowca zestawu był trzeźwy. W tarnowskiej komendzie trwa obecnie postępowanie w związku z wypadkiem drogowym.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!