Tarnów. 50-latek zgłosił na policję kradzież, której nie było
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Tarnów-Zachód przyjęli od 50-latka zgłoszenie dotyczące kradzieży saszetki-nerki z dokumentami, telefonem komórkowym oraz gotówką. Do incydentu miało dojść na terenie MOP Rudka. Mężczyzna wskazał mundurowym potencjalnych sprawców, a ci wyruszyli na miejsce zdarzenia, aby zebrać materiał dowodowy i ustalić personalia osób, które dopuściły się kradzieży. Po zabezpieczeniu i przeanalizowaniu monitoringu udało im się ustalić zupełnie inną wersję wydarzeń. Zawiadamiający w dniu, kiedy stracił swoje rzeczy, wysiadł z autokaru, którym przyjechał, a następnie udał się na spacer po placu. Kamera zarejestrowała moment, kiedy zorientował się, że nie ma przy sobie saszetki. Po nieudanych poszukiwaniach wybrał numer alarmowy i zawiadomił policjantów o kradzieży.
Mundurowi na podstawie nagrań z monitoringu ustalili, że 50-latek wysiadł z autokaru bez saszetki. Okazało się, że jego własność znalazł przewoźnik, który kilka dni później przekazał mu zgubę, a ten po odebraniu swoich rzeczy mógł pojechać w dalszą podróż.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]