Wojnicz. Peugeot z pijanymi mężczyznami roztrzaskał się o ogrodzenie. Nikt nie chciał się przyznać do kierowania osobówką
Funkcjonariusz z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, przebywając poza służbą na posesji znajomego na terenie gminy Wojnicz, w pewnym momencie usłyszał pisk opon i odgłos uderzenia. W towarzystwie kolegi pobiegł, aby zobaczyć, co się stało. Po dotarciu na miejsce zdarzenia zauważył uszkodzone ogrodzenie jednej z posesji, przy którym leżały rozrzucone elementy karoserii samochodu. Natomiast kilkadziesiąt metrów dalej, w przydrożnym rowie, znajdował się osobowy peugeot. Wśród obserwatorów było trzech mężczyzn, którzy zachowywali się inaczej od pozostałych. Korzystając z zamieszania próbowali oddalić się z miejsca, co zainteresowało policjanta z Brzeska. Dzięki jego szybkiej reakcji żadnemu z nich nie udało się uciec.
Po zatrzymaniu mężczyzn okazało się, że podróżowali oni razem samochodem, który uderzył w ogrodzenie i wpadł do rowu. Wszyscy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Podczas przesłuchania co rusz zmieniali swoje zeznania i nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, który z nich kierował pojazdem. Obwiniali siebie nawzajem, a nawet podjęli kolejną próbę ucieczki. Jednak mundurowy z Brzeska zdołał nad nimi zapanować i wezwał na miejsce patrol. Mężczyzn z peugeota przejęli funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wojniczu, którzy ustalają, kto w chwili wypadku siedział za kółkiem.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]