- System informuje o utrudnieniach na trasach przejazdu autobusów komunikacji miejskiej - tłumaczy Jerzy Wiatr, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie. Dzięki temu na bieżąco monitorowane są wszystkie istotne drogi w mieście. Kierowca autobusu, widząc jakiekolwiek utrudnienia na trasie swojego przejazdu, wybiera z wygodnego menu swojego autokomputera jedno ze zdarzeń: wypadek, nieprawidłowe parkowanie, nisko wiszące konary, nisko wiszące przewody, podtopienie drogi, uszkodzony przystanek. Po odnotowaniu takiego zdarzenia przez kierowcę informacja jest w czasie rzeczywistym przesyłana do Centrum Nadzoru Ruchu ZDiK i dyspozytora MPK.
Polecany artykuł:
Po co powstał ten system?
Na początku system miał służyć tylko miejskiej spółce przewozowej. Szybko jednak okazało się, że informacje gromadzone przez kierowców autobusów mogą być przydatne w zarządzaniu ruchem na tarnowskich ulicach. Dzięki aplikacji Centrum Zarządzania Ruchem działające przy ulicy Nadbrzeżnej Dolnej otrzymuje na bieżąco informacje o utrudnieniach w ruchu na wszystkich ważnych drogach w mieście. Mając tą wiedzę może podjąć bezpośrednie działania lub przekazać informacje np. do miejskich strażników czy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, które załata namierzoną w ten sposób dziurę.
Jak działa system?
Wymyślony przez prezesa MPK system polega na wykorzystaniu urządzeń lokalizacyjnych w autobusach miejskich, połączonych z Centrum Nadzoru Ruchu Zarządu Dróg i Komunikacji. Stosuje się je do lokalizacji pojazdów i sprawdzania czasu dojazdu autobusów do konkretnych przystanków. Te informacje wyświetlane są na elektronicznych tablicach przystankowych, w aplikacji MyBus, czy w Google Maps. Wskazany przez kierowcę alert „zapala” na ekranie dyspozytora specjalne powiadomienie z opisanym rodzajem zdarzenia, danymi pojazdu oraz link do wygodnej mapy z zaznaczonym zdarzeniem. W razie wątpliwości dyspozytor MPK może uzupełnić dane po radiowej rozmowie z kierowcą.
System działa w każdym autobusie komunikacji miejskiej. Jego opracowanie kosztowało spółkę 30 tysięcy złotych.