Są oburzeni akcją gaszenia lamp. „Prezydent może sobie wyłączy światło, ale w swoim domu”

To był symboliczny protest przeciwko planowanemu przez rząd weto do proponowanego budżetu Unii Europejskiej. Radni zarzucili prezydentowi narażenie mieszkańców na niebezpieczeństwo.

- Ja sobie nie życzę, żeby prezydent protestował w imieniu samorządu, czyli także mnie. Jeżeli prezydent chce protestować to nie ma prawa powoływać się na nas – na radnych, na samorząd. Nie ma też prawa stwarzać zagrożenia w ruchu drogowym na dwóch ulicach i to bardzo ruchliwych. To jest skandaliczne zachowanie. Prezydent niech sobie wyłączy światło w swoim domu. Jak mu żona pozwoli – mówi radny Marek Ciesielczyk.

W podobnym tonie do sprawy odnosi się radna Anna Krakowska. Sugeruje, że tego typu działania, bez żadnych społecznych konsultacji, nie mogą mieć więcej miejsca.

- To oburzające. Tak nie należy postępować. Nie tylko z powodów bezpieczeństwa, ale również z powodów ideologicznych. Jest pan prezydentem Tarnowa, a tu mieszkają ludzie o bardzo rożnych poglądach, a pan przy wyborach deklarował, że jest apolityczny – mówi radna Anna Krakowska.

Prezydent Roman Ciepiela odpowiadając na zarzuty stwierdził, że w kończącej się właśnie sześcioletniej perspektywie finansowej z budżetu UE trafiło do Tarnowa 878 mln 416 tys. zł, bez których niemożliwe byłoby zrealizowanie wielu miejskich inwestycji. Stąd protest.

- Dawniej tego oświetlenia na ulicy Elektrycznej nie było. Pojawiło się ono w listopadzie 2019 roku. Już przyzwyczailiśmy się do tego, że tam jest jasno, że jest bezpiecznie, że są ronda, że są cztery pasy ruchu. Nie byłoby tej arterii, gdyby nie środki unijne. Akurat jechałem tamtędy w momencie wyłączenia świateł i przejechał bezpiecznie. Do tej pory nie mam żadnej informacji o jakimkolwiek zagrożeniu – mówi Roman Ciepiela.

Uliczne oświetlenie zgasło w Tarnowie 1 grudnia w ciągu ulic Spokojnej i Elektrycznej. Podobny protest zorganizowała ponad setka miast, gminy wiejskie i niektóre samorządy wojewódzkie.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!