Ponad 7200. Tyle podpisów zebrała Rada Rodziców Pałacu Młodzieży w Tarnowie pod petycją przeciwko planowanemu przekształceniu placówki. Samorząd miasta zapewnia, że nie zamierza likwidować Pałacu, jednak rodzice nie są przekonani co do intencji proponowanych zmian. Dlatego napisali petycję, ale również podjęli uchwałę w tej sprawie. Domagają się utrzymania obecnego statusu placówki, która w ich opinii zapewnia fachową opiekę wykwalifikowanej kadry uczęszczającym na zajęcia dzieciom.
- Prawo oświatowe ma konkretną procedurę likwidacji placówki i dopiero na bazie tego może powstać coś innego. Prawo oświatowe nam gwarantuje, że w placówkach oświatowych będą pracowali wykwalifikowani nauczyciele. W domach kultury pracują ludzie przyjęci na bardziej dowolnej zasadzie. Jeżeli do Pałacu Młodzieży w Tarnowie przychodzą dzieci już w wieku 5 lat, to chcemy mieć gwarancję, że będą uczone, wychowywane przez zawodowych nauczycieli, a nie osoby przypadkowe. Prawo oświatowe gwarantuje nam też darmowość tych zajęć. (…) Podejmujemy działania wyprzedzające, bo chcemy uniknąć sytuacji, w której pan prezydent powie: „podjąłem decyzję” (o likwidacji – przyp. red) i staniemy przed faktem dokonanym – argumentuje Grzegorz Mazur, przewodniczący Rady Rodziców Pałacu Młodzieży w Tarnowie.
Pod petycją Rady Rodziców, w sprawie zachowania obecnego statusu Pałacu Młodzieży w Tarnowie, podpisało się ponad 7 tysięcy osób. To obecni i byli nauczyciele, wychowankowie, sympatycy, rodzice dzieci, uczęszczających tam na zajęcia. Grzegorz Mazur przyznaje, że Pałac Młodzieży wymaga prac remontowych, ale w jego opinii nie można szukaniem finsowania dla planowanej inwestycji, usprawiedliwiać planowanego przekształcenia/likwidacji placówki. Dodatkowo zwraca uwagę na trudną sytuację emerytów - byłych pracowników placówki, którzy wraz z likwidacją Pałacu, utracili by prawo ubiegania się o wsparcie finansowe w postaci na przykład bonów świątecznych czy zapomóg.
Przypomnijmy, prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny we wcześniejszej rozmowie z Radiem ESKA Tarnów zaprzeczał, jakoby samorząd zamierzał zamknąć Pałac Młodzieży. Prezydent przekonywał, że nie ma w planach ani likwidacji placówki, ani pałacowych sekcji.
- To trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że miasto chce tę ofertę dla dzieci i młodzieży rozwijać. Ja nie jestem zadowolony z tego, jak ten obiekt wygląda, ani nie jestem zadowolony z tego, że przez lata ilość wychowanków i oferta zajęć maleje. Odbyło się spotkanie z nauczycielami Pałacu Młodzieży, żebyśmy porozmawiali o możliwych kierunkach, poszukali wspólnie najlepszej opcji. (…) W przypadku instytucji kultury (zamiast instytucji oświatowej – przyp. redakcji), mogłyby się pojawiać możliwości zdobycia dodatkowych funduszy. To było bardzo wstępne spotkanie, żadne decyzje nie zapadły, jednak druga strona postanowiła wprowadzać opinię publiczną w błąd – przekonywał wówczas Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
Polecany artykuł:
Prezydent Kwaśny argumentował, że miasto szuka rozwiązań najlepszych dla dzieci, a niekoniecznie dla pracujących w Pałacu Młodzieży nauczycieli. Pod uwagę brane jest między innymi przekształcenie z placówki oświatowej, w placówkę kultury, w której nie będzie obowiązywała karta nauczyciela. Pracownicy placówki przeszliby wówczas na etaty i utracili szereg przywilejów, jakie karta gwarantuje. Jakub Kwaśny zapewniał jednak, że reorganizacja placówki nie będzie się wiązała ze zwolnieniami pracowników. Zaprzeczył też, jakoby w planach było połączenie Pałacu z inną tarnowską instytucją. Więcej szczegółów w naszej rozmowie – POSŁUCHAJ PODCASTU.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]