Poszedł zebrać ziemniaki, a wykopał granat. Potem na jego polu zaroiło się od saperów

Królówka. 53-latek wykopał granat podczas zbiorów ziemniaków. Interweniowali saperzy

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Trzcianie otrzymali zgłoszenie o wykopanym przez 53-letniego mieszkańca Królówki niebezpiecznym przedmiocie pochodzącym prawdopodobnie z pierwszej połowy XX wieku. Mężczyzna wykopał go na należącym do niego polu uprawnym, kiedy pracował przy zbiorach ziemniaków. Mundurowi po przyjeździe na miejsce zabezpieczyli wykopalisko, a funkcjonariusz z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego przyjrzał się dokładnie przedmiotowi i rozpoznał w nim granat nasadkowy, będący pozostałością po II wojnie światowej. Taka informacja została przekazana oficerowi dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji w Bochni, który wezwał do dalszych czynności saperów z Jednostki Wojskowej w Krakowie. Specjaliści od niewybuchów po pojawieniu się w Królówce usunęli z pola uprawnego odnaleziony przez 53-latka granat.

— Pamiętajmy, że niewłaściwe obchodzenie się z niewybuchem tj. dotykanie, rozkręcanie, przenoszenie w inne miejsce czy rzucanie jest realnym niebezpieczeństwem. Niezachowanie właściwych środków bezpieczeństwa może doprowadzić do utraty zdrowia lub życia. Nigdy nie pozbywajmy się takich przedmiotów we własnym zakresie. Jeśli mamy podejrzenie, że znaleziony przedmiot może być niewybuchem należy niezwłocznie w sposób wyraźny oznaczyć miejsce znalezienia przedmiotu, zabezpieczyć je przed dostępem osób postronnych i niezwłocznie przekazać informację o znalezisku Policji — apelują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl

Zatrzymano sprawcę podpalenia stodoły w Brzozowej. W budynku znajdowała się właścicielka posesji [GALERIA]