Piją i jadą. Nietrzeźwi kierowcy wciąż zmorą dróg w Tarnowie i regionie [ZDJĘCIA]

Justyna Świderska 2020-09-15 13:10

Nie pomagają apele i kary. Jazda na „podwójnym gazie” wciąż jest jednym z grzechów głównych kierowców w Tarnowie i regionie. Tylko w ciągu kilku ostatnich dni zamroczeni alkoholem zmotoryzowani spowodowali kilka kolizji drogowych. Niektórzy wsiedli za kierownicę mają 3 promile. Policjanci ostrzegają, że nie będzie taryfy ulgowej dla pijanych kierowców.

Tuż przed weekendem pijany kierowca spowodował problemy na ulicy Tuchowskiej. Pod wiaduktami najpierw uderzył w bariery, betonową podporę mostu, a następnie w jadącego w przeciwnym kierunku osobowego nissana. Droga została zablokowana a korek samochodów ciągnął się przez kilka kilometrów. Zatrzymany przez policjantów kierowca w pierwszej chwili „wydmuchał” ponad 6 promili alkoholu! Kolejne badanie, kilka godzin później na urządzeniu stacjonarnym, wskazało już nieco nad 3 promile. Dodatkowo okazało się, że 31-latek nie ma prawa jazdy, a w 2017 roku sąd wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał jeszcze do przyszłego roku.

Z kolei na ulicy Lwowskiej 44-latek w napadzie ułańskiej fantazji rozjeżdżał fiatem znaki drogowe na wysepce. I tym razem policyjna aparatura pomiarowa pokazała 3 promile.

Niebezpiecznie było też na wyjeździe z Tarnowa w kierunku Ładnej. Tam kierowca osobowej hondy zjechał na przeciwny pas, otarł się o bok ciężarówki a następnie zderzył czołowo z z prawidłowo jadącym nissanem. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale kierowcę czekają konsekwencje. Badanie wykazało, że prowadził mając ponad 4 promile alkoholu.

Policjanci z tarnowskiej drogówki po raz kolejny przypominają, że nie będzie żadnego pobłażania dla pijanych i nietrzeźwych kierowców. Zatrzymani w ostatnich dniach stracili prawa jazdy. Staną przed sądem. Grozi im trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, dwa lata więzienia oraz wysoka grzywna.

Cham w Passacie. Pędził po chodniku, by ominąć korek
Sonda
Wybierasz się w tym roku na wesele?