Nałożone obostrzenia sprawiły, że w siłowniach i klubach fitness w Tarnowie ćwiczyć mogą jedynie profesjonaliści przygotowujący się do ważnych zawodów. To jednak nie powinno nas zniechęcać. W mieście nad Białą nie brakuje bowiem miejsc w plenerze, które pomogą nam wrócimy do formy. To chociażby lasek Lipie, Park Biegowy Marcinka, Lasy Wierzchosławickie, czy las Kruk.
Polecany artykuł:
- Zacznijmy od długich spacerów, być może potem zamienimy je w lekki trucht. I nie chodzi o to, aby biegać sprintem i pokonywać długie dystanse. Chodzi bardziej o wyrobienie w sobie pewnych nawyków, dzięki którym potem będzie nam łatwiej. Powinniśmy wrzucić w nasz tygodniowych harmonogram regularną aktywność. Wystarczy trzy razy w tygodniu. Niech to będzie spacer, rower, czy rolki – radzi Mateusz Michalik, ekspert branży fitness.
Przy rozpoczynaniu aktywności ważne jest to, aby się nie zrazić. Wstawanie z kanapy i wychodzenie z domu do lasu czy parku musi być dla nas przyjemnością. Szybko dostrzeżemy efekty dotlenienia i rozruszania zastanych kości.
- Chodzi o produkcję hormonów szczęścia. Endorfiny mają za zadanie maskować ból wynikający chociażby z wysiłku fizycznego. Mamy też dopaminę, czyli kolejny hormon szczęścia. Jeżeli założymy sobie, że trzy razy w tygodniu pójdziemy na 30-minutowy spacer, to za każdym razem po tym czasie wytwarza się dopamina. Czujemy się usatysfakcjonowani i chcemy iść dalej! - dodaje Mateusz Michalik.
Polecany artykuł:
By wrócić do formy i zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów nie trzeba też od razu wyciskać siódmych potów. Wystarczy zmienić codzienne nawyki. Zamiast windy wybrać schody, a zamiast komunikacji miejskiej –spacer. To może być proste!
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!