Ten dzień okazał się bardzo pechowy dla małżeństwa z Łowczówka. Pożar poważnie uszkodził większość pomieszczeń w ich domu. Na szczęście lokatorom nic się nie stało. Niestety teraz konieczny jest kapitalny remont domu, bo w obecnym stanie nie stanowi bezpiecznego schronienia. Władze gminy oferowały pogorzelcom lokal zastępczy, jednak właściciele woleli pozostać we własnym domu. Przenieśli się do jednego z pomieszczeń, które ogień oszczędził. Tam zorganizowano doraźne ogrzewanie i miejsce do spania. Jednak jak najszybciej trzeba przeprowadzić remont domu.
Sytuację komplikuje fakt, że w chwili pożaru budynek nie był ubezpieczony, a rodziny nie stać na odbudowę. Dlatego wójt Pleśnej zorganizował akcję pomocy.
- Założyłem zbiórkę na portalu www.pomagam.pl. Tam zbieramy datki finansowe dla poszkodowanej rodziny. Jestem bardzo zbudowany postawą mieszkańców, bo już pierwszego dnia zbiórki blisko 100 osób wpłaciło ponad 8000 złotych. Potrzeba jednak więcej. Konieczne jest też doposażenie rodziny w zwykłe sprzęty codziennego użytku. Mieszkańcy już oferują między innymi drzwi, okna, lodówkę. Jestem też w kontakcie z firmą remontową, która może pomóc w przeprowadzeniu prac. Mam nadzieję, że uda się zdążyć przed zimą – mówi Józef Knapik, wójt Pleśnej.
Jednocześnie wójt Knapik apeluje do mieszkańców gminy, by jeszcze przed zimą skorzystali z usług kominiarzy i sprawdzili bezpieczeństwo przewodów kominowych. Pożary sadzy każdego roku stanowią zagrożenie. Zachęca też do korzystania z czujników dymu i tlenku węgla. Te urządzenia mogą w porę ostrzec i uchronić mieszkańców przed zatruciem czadem.