Ostatnie zajęcia Otwartej Pracowni Sztuk Wizualnych, Pracowni Fotograficznej, S.M.Rock - Szkoły Muzyków Rockowych oraz S.M.Rock Teoria w Tarnowskim Centrum Kultury obędą się w piątek, 6 listopada. W tym samym dniu miłośnicy kina będą mieli ostatnią przed dłuższą przerwą okazję, uczestniczyć w projekcjach filmowych tarnowskiego Marzenia. Zgodnie z zapowiedzią premiera, nowe restrykcje zaczną obowiązywać w sobotę i potrwają do 29 listopada. Z tego też powodu Tarnowskie Centrum Kultury odwołało anonsowane na listopad trzy spotkania i seanse filmowe w cyklu Cinemarzenie - Dobre kino w Marzeniu.
- To kolejne zamkniecie to dla nas trudna sytuacja, bo praktycznie nie mamy żadnej możliwości działania. Ale jeśli ma to pomóc w ustabilizowaniu sytuacji, to nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się dostosować. Nie jest to łatwe, bo z każdym zamknięciem, z każdym ograniczeniem, tracimy konkretne pieniądze. Ten rok jest dla nas katastrofalny. Szacuję, że straty mogą sięgać nawet pół miliona złotych – mówi w rozmowie z Radiem ESKA Tarnów Tomasz Kapturkiewicz, szef Tarnowskiego Centrum Kultury.
I dodaje, że w bardzo trudnej sytuacji znalazło się Kino Marzenie. Placówka najpierw mogła działać przy połowie widowni, następnie wprowadzone ograniczenia zmniejszyły liczbę widzów do 25 procent. Jednak obawy o zdrowie i bezpieczeństwo były na tyle duże, że nawet wówczas nie udało się wypełnić sali do tego niewielkiego limitu. Innym problemem było wstrzymanie premier przez dystrybutorów. Mało atrakcyjne tytuły nie zachęcały do oglądania filmów na dużym ekranie.
Mimo wszystkich trudności szef TCK zapewnia, że całą sytuację traktuje jako przejściową. Zapewnia, że w miarę możliwości placówka będzie dążyć do organizowania wydarzeń kulturalnych z udziałem odbiorców, bo to zupełnie inny wymiar obcowania ze sztuką i twórcami, niż za pośrednictwem internetu. Dodaje, że artyści chcą współpracować i są otwarci na propozycje. W związku z kolejnymi ograniczeniami wielu z nich od miesięcy pozostaje bez pracy.