Trzeci etap odbudowy zakończony
Dzięki dofinansowaniu w wysokości 400 tysięcy złotych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w tym roku udało się przeprowadzić trzeci etap częściowej odbudowy zamku w Melsztynie. Od trzech lat prace konserwatorskie skupiają się na wieży zamkowej, która ma szansę stać się jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych w regionie tarnowskim. Ratowanie tego miejsca rozpoczęło się w 2017 roku. Na wzgórzu pojawili się archeolodzy, którzy przebadali i zabezpieczyli najcenniejsze pamiątki z przeszłości. Następnie rozpoczęły się prace konserwatorskie. W ich ramach zabezpieczono ruiny zamku, a także sklepienie i strop nad parterem wieży. Powstało pomieszczenie, które w przyszłości wykorzystane może być na cele wystawiennicze. Rozpoczęła się odbudowa schodów i wieży historycznej budowli. W tym roku za prawie pół miliona złotych udało się podnieść mury.
- Mury wieży podniesione zostały już do wysokości przeszło siedmiu metrów. Już teraz jest stamtąd piękny widok na Pogórze i Beskid Sądecki – mówi Dawid Chrobak, burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn. – Pozostaje nam jeszcze dobudowanie dwóch kondygnacji wieży i urządzenie na końcu platformy widokowej. Prace będą kontynuowane w przyszłym roku.
Historia zamku w Melsztynie
Budowa zamku w Melsztynie miała się rozpocząć w 1347 roku. Jej inicjatorem był kasztelan krakowski Spicymir herbu Leliwa. Ten sam, który 20 lat wcześniej nabył wieś, zwaną później Tarnów Wielki i na jej obszarze, założył swoje prywatne miasto w 1330 roku. Od XIV wieku do początku XVI wieku zamek był rezydencją potężnego rodu Leliwitów Melsztyńskich. Około 1546 roku Spytek Wawrzyniec Jordan polecił przebudować dawny gotycki zamek na styl renesansowy. Lata jego świetności kończą się w 1770 roku. Podczas konfederacji barskiej został najpierw zajęty przez konfederatów, a później splądrowany i spalony przez wojska rosyjskie. W kolejnych latach był rozbierany jako źródło budulca i plądrowany przez poszukiwaczy skarbów. Od kilku lat trwają starania, aby choć w części przywrócić dawny blask temu miejscu.