Policja

i

Autor: Radio Eska Zdjęcie ilustracyjne

Na sygnale

Nietrzeźwy kierowca opla wpadł przez spaloną żarówkę. Teraz przez długi czas nie będzie musiał jej wymieniać

2024-01-25 15:18

Spalona żarówka tylnej lampy przysporzyła 45-letniemu kierowcy opla sporo problemów. Mężczyzna z niesprawnym oświetleniem w samochodzie, poruszający się drogą wojewódzką w miejscowości Połom Duży, został zatrzymany przez mundurowych z Nowego Wiśnicza. Podczas przeprowadzonej kontroli okazało się, że szofer wsiadł za kółko mając w organizmie prawie promil alkoholu. Teraz czekają go niemałe konsekwencje.

Powiat bocheński. Pijany kierowca wpadł przez spaloną żarówkę

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu zatrzymali na drodze wojewódzkiej nr 965 w miejscowości Połom Duży kierowcę osobowego opla. Przyczyną kontroli był stan techniczny pojazdu, a dokładnie spalona żarówka w jednej z tylnych lamp. Mundurowi uznali, że przez usterkę oświetlenia pojazd jest zdecydowanie mniej widoczny dla innych uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna, którym okazał się 45-latek z gminy Nowy Wiśnicz, został wylegitymowany, a następnie sprawdzono jego trzeźwość. Badanie ujawniło w jego organizmie prawie promil alkoholu. Dla kierowcy było to równoznaczne z brakiem możliwości kontynuowania dalszej jazdy.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy 45-latka, któremu za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz grzywna.

Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Wola Rzędzińska. Zderzenie ciężarówki z osobowym audi [ZDJĘCIA]

Quiz. „Przypadek”, „Popiół i diament”, „Przesłuchanie”. Pamiętasz najlepsze polskie filmy z czasów PRL?
Pytanie 1 z 10
Kto wcielił się w rolę studenta Witka Długosza w filmie psychologicznym „Przypadek” (1981) Krzysztofa Kieślowskiego?
Wyciągnął i przeładował broń w restauracji. Przyszli po niego kontrterroryści