W 27 minucie po wrzutce z rzutu wolnego Artem Putiwcew głową pokonał Łukasza Sapelę. Gospodarze objęli prowadzenie w 63 minucie po ładnym strzale z 16 metrów Florina Purece. Piętnaście minut później po zagraniu ręką w polu karnym arbiter podyktował jedenastkę. Na bramkę zamienił ją Fortunato Mariano. "Słonie" odpowiedziały w kolejnej akcji. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotr Wlazło główką podwyższył wynik. Gdy wydawało się, że gospodarze sięgną po trzy punkty w 90 minucie Kacepr Janiak pokonał Tomasza Loskę.
- W pierwszej połowie drużyna Termalici naprawdę grała dobrze, zdominowała nas i stworzyła sobie kilka bardzo dobrych sytuacji, po których powinna strzelić bramkę - podsumował po meczu Jacek Trzeciak, trener Olimpii Grudziądz. Dzięki Bozi gdzieś dowieźliśmy ten wynik 1:1 po pierwszej połowie. W drugiej części meczu zmieniliśmy ustawienie, aby za wszelką cenę wywalczyć trzy punkty. Mecz się wyrównał, były momenty że łapaliśmy wiatr w żagle. Nagle akcja ofensywna rywali i mamy 3:2 dla gospodarzy. Reakcja naszej drużyny była znakomita. Chcieliśmy strzelić bramkę wyrównującą i to się udało w końcówce. Uważam ten remis za bardzo cenną zdobycz.
- Jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego co się stało pod koniec spotkania - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej Mariusz Lewandowski, trener Bruk-Betu Termalici Nieciecza. Straciliśmy bramkę po strzale życia zawodnika gości. Aczkolwiek w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze i powinniśmy spokojnie prowadzić to spotkanie różnicą trzech bramek już po pierwszych 45 minutach i zamknąć ten mecz w pierwszej połowie, a następnie kontrolować wynik. Martwi mnie to, że nie udało nam się utrzymać korzystnego rezultatu w końcówce. Bardziej straciliśmy dwa punkty, niż zyskaliśmy jeden, bo zasłużyliśmy na wygraną. Gdy nie wykorzystuje się stwarzanych sytuacji trudno o dobry wynik. Stąd nasze rozczarowanie.
Po minimalnej porażce w Bielsku Białej na swoim terenie "Słonie" chciały odrabiać straty do wyżej notowanych w tabeli rywali. Zwłaszcza że przed pomarańczowymi dwa trudne wyjazdy pod rząd - najpierw do Poznania 17 czerwca, później do Legnicy, trzy dni później. Bruk-Bet Termalica Nieciecza po 25. kolejkach ma 33 punkty na koncie i zajmuje 8. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi.