Nie milkną echa po oświadczeniu Romana Ciepieli. Radni komentują decyzję prezydenta

Radni komentują decyzję prezydenta Tarnowa

Piotr Górnikiewicz, przewodniczący klubu Nasze Miasto Tarnów, podkreślił, że radnych nie zaskoczyła treść oświadczenia Romana Ciepieli, ponieważ w ostatnich dniach prezydent dawał do zrozumienia, że wycofa się z czerwcowej deklaracji. Jego zdaniem zmiana na tym stanowisku, choć Roman Ciepiela nie jest prezydentem marzeń, nie odbiłaby się na mieście pozytywnie. Natomiast padające w oświadczeniu argumenty o destabilizacji, którą mogłaby wywołać ta zmiana, są do zaakceptowania.

– My ten argument przyjmujemy, bo myślę, że każda zmiana wywołałaby pewnego rodzaju chaos. Mam jednak pretensje do struktur PiS, dlatego że oczekując decyzji prezydenta o odejściu nie pokazały jakiejkolwiek alternatywy na to, co może się stać po Romanie Ciepieli. Tak naprawdę nikt nie wiedział, co się stanie po odejściu prezydenta. Myślę, że nowy człowiek nie miałby łatwego życia, bo sytuacja miasta nie jest najlepsza, więc musiałby się pojawić magik, który czarodziejską różdżką odmieniłby z dnia na dzień to miasto. Jesteśmy skłonni popierać pewne decyzje prezydenta, ale jednocześnie krytykując go, jak robiliśmy to do tej pory – mówi Piotr Górnikiewicz.

Natomiast Mirosław Biedroń, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, przypomniał, że od początku spodziewał się, że prezydent wycofa się z decyzji o dymisji, ponieważ spowodowałby ona zbyt dużą rewolucję, nie tylko w życiu samorządowca, ale też wielu związanych z nim osób.

– Ta wypowiedź z czerwca miała przekonać radnych, którzy są w koalicji z prezydentem do zmiany stanowiska. Tak się jednak nie stało i byłem przekonany, że prezydent wycofa się z tej decyzji. Do przewidzenia były też argumenty, które usłyszeliśmy podczas sesji. Już wtedy było wiadomo, że na pewno dowiemy się, że to mieszkańcy zachęcają go do pozostania, a także, że mamy trudną sytuację związaną z kryzysem energetycznym i w związku z czym on nie może zrezygnować. Radni PiS krytycznie oceniają rządy Romana Ciepieli wskazując na konkretne złe decyzje, nadmierne zadłużanie miasta, powodowanie, że Tarnów cofa się w rozwoju i zdecydowanie odstaje od innych miast. Miasto nie radzi sobie z depopulacją czy zmniejszaniem się liczby mieszkańców. Dzieje się to od dobrych kilku lat, stąd ta decyzja radnych o nieudzieleniu wotum zaufania. Dziwi jednak to, że prezydent nie bierze tego pod uwagę, żeby zmienić własne zachowanie – komentuje Mirosław Biedroń.

Zadowolenia z podjętej przez prezydenta decyzji nie krył Sebastian Stepek, radny klubu Koalicji Obywatelskiej. Podkreślił, że zaskoczyła go czerwcowa deklaracja, ponieważ mieszkańcy Tarnowa wybrali Romana Ciepielę w demokratycznych wyborach, a KO podpisała z nim porozumienie do 2023 roku.

– Nie do końca rozumiałem deklarację prezydenta i cieszę się, że się z niej wycofał, bo jest naprawdę wiele wyzwań i wiele rzeczy do zrobienia w naszym mieście. Czas jest bardzo trudny, jest dużo napięć budżetowych i ekonomicznych, które wymagają rozwiązania, a prezydent i jego zaplecze je znają i wydaje mi się, że są w stanie kontynuować te prace – zauważa Sebastian Stepek.

Sebastian Stepek uważa, że komisarz z Prawa i Sprawiedliwości wprowadziłby w mieście chaos, robiąc rewolucję personalną, co skończyłoby się dla funkcjonowania samorządu katastrofą.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]