Sesja Rady Miejskiej - Marek Ciesielczyk

i

Autor: Krystian Janik

Czy dojdzie do referendum w sprawie odwołania prezydenta Tarnowa? Marek Ciesielczyk nie ma wątpliwości

2022-09-16 9:49

Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej powrócił temat zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta Tarnowa. Miało to związek z wycofaniem się Romana Ciepieli z czerwcowej deklaracji, że jeśli nie otrzyma od radnych wotum zaufania, to z dniem 1 października poda się do dymisji. Radny niezależny Marek Ciesielczyk jest przekonany, że w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie referendum.

Marek Ciesielczyk zachęca radnych do zorganizowania referendum

Roman Ciepiela podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej nie otrzymał od radnych wotum zaufania. Taka sytuacja miała miejsce również w trzech poprzednich latach, a zgodnie z obowiązującymi przepisami jeśli radni dwa razy z rzędu nie udzielą włodarzowi miasta wotum zaufania, to mogą przeprowadzić referendum w sprawie jego odwołania.

– Mówiono, że prezydent straci twarz jeśli nie zrezygnuje ze stanowiska. Jest to stwierdzenie nieprawdziwe, gdyż żeby coś stracić, to trzeba to mieć. Roman Ciepiela nigdy twarzy nie miał, a jego twierdzenia były sprzeczne z rzeczywistością i przypominały trochę świat orwellowski – prawda to fałsz, wojna to pokój. Niewątpliwie Orwell miałby z tego ciekawy materiał. Miasto upada, co zostało stwierdzone przez liczne sondaże przeprowadzane przez liczne uniwersytety ekonomiczne w Polsce. Dlatego też złożyłem wniosek o referendum i jeśli znajdzie się jeszcze kilku radnych, którzy podpiszą ten wniosek, to myślę, że może się to udać. Jak można wyczytać w sondażach medialnych aż 70-80 procent chce odwołania Ciepieli. Myślę, że wynik referendum jest do przewidzenia – przekonuje radny niezależny Marek Ciesielczyk.

Jednakże radni nigdy nie zdecydowali się na zorganizowanie referendum, tłumacząc się w ostatnich latach pandemią. Niektórzy radni mieli też obawy, że jeśli nie osiągnęłoby ono wymaganego progu, to doszłoby do rozwiązania Rady Miejskiej. Dodatkowym powodem, który wzbudza wątpliwości radnych, są wysokie koszty przeprowadzenia referendum, szczególnie w dobie wysokiego obciążenie budżetów samorządów.

– Jeśli nie dojdzie do przegłosowania, to można doprowadzić do referendum poprzez zbieranie podpisów. Jest to proces niezwykle długotrwały i uciążliwy, i być może zakończy się niepowodzeniem. Wówczas radni będą współodpowiedzialni za upadek Tarnowa, bo jest on oczywisty. Tutaj już nie ma dyskusji, to czysta matematyka. Wszystkie wskaźniki ekonomiczne, które były analizowane przez Uniwersytet Wrocławski wskazują, że Tarnów jest na końcu listy rankingowej miast na prawach powiatu – podkreśla Marek Ciesielczyk.

Radny zapowiedział, że jeśli radni nie zdecydują się na zorganizowanie referendum, to sam rozpocznie zbieranie podpisów wśród mieszkańców Tarnowa.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl

QUIZ. Wiersze ze szkoły – pamiętasz je jeszcze?

Pytanie 1 z 15
Pamiętasz tekst Inwokacji z „Pana Tadeusza”? „Litwo, Ojczyzno moja! Ty jesteś jak…”?
Tomasz Trela: Macierewicz jest ostro pogrzany