Kierująca fordem mondeo z automatyczną skrzynią biegów wjechała na teren szkoły podstawowej nr 8 w Tarnowie przy Bitwy pod Studziankami. Samochód najpierw przejechał po deptak, uszkodził ogrodzenie i stoczył się ze skarpy, zatrzymując się na latarni obok szkoły. Na szczęście nikogo nie potrącił. Kobieta podróżowała razem z 10 – letnim synem. Obydwoje trafili do szpitala na badania. Na miejscu pracowali strażacy oraz policja i ratownicy medyczni.
- Kobieta nie jest w stanie wyjaśnić, jak do tego zdarzenia mogło dojść, podobnie policjanci na podstawie zebranych materiałów nie potrafią tego ocenić. Samochód z automatyczną skrzynia biegów przejechał Jasną, następnie pas zieleni, rozbił ogrodzenie szkoły, przejechał przez kolejny pas zieleni, zjechał ze skarby, łamiąc krzewy i zatrzymał się dopiero na jednej z latarni na terenie szkoły. Dal nas zastanawiające jest to, że samochód z automatyczną skrzynia biegów przejechał taki długi odcinek, łamiąc ogrodzenie, krzewy i dopiero zatrzymał się na latarni. W sprawie będzie musiał wypowiedzieć się biegły. Czy doszło do błędu człowieka, że kierująca pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu, czy faktycznie doszło do jakiegoś uszkodzenia, zablokowania skrzyni biegów? Kobieta twierdzi, ze cały czas wciskała pedał hamulca, natomiast auto nie reagowało. Musimy wyjaśnić, czy nastąpiła jakaś wada konstrukcyjna. To wszystko zdecyduje o tym, czy kierująca będzie odpowiadać za spowodowanie zagrożenia w ruchu dla osób, które przechodziły Jasną - mówi Paweł Klimek, rzeczni tarnowskiej Policji.
"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"
Polecany artykuł:
