W Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnowie w roku 2020 przeprowadzono o 6 tysięcy egzaminów mniej, niż rok wcześniej. Największy spadek liczby egzaminowanych dotyczy najpopularniejszej dotychczas kategorii „B”. Na pozostałych kategoriach liczba zdających utrzymała się na podobnym poziomie do lat poprzednich.
- Dla nas to bardzo znacząca różnica. Oczywiście to wynik wstrzymania naszej działalności z powodu koronawirusa na wiosnę, ale nawet po odblokowaniu placówek, liczba chętnych nie wróciła o poziomu sprzed początku pandemii – zauważa Paweł Gurgul, dyrektor MORD w Tarnowie. - Co ciekawe, zdecydowanie przybyło nam zdających spoza powiatu a nawet subregionu tarnowskiego. To z kolei wynika z bardzo długich terminów oczekiwania na egzamin, zwłaszcza w dużych miastach – dodaje.
W Tarnowie termin oczekiwania na egzamin również się wydłużył. W poprzednim roku kandydaci czekali około tygodnia, w tej chwili to około miesiąca, mimo że zdających jest mniej. Zdaniem dyrektora Gurgula dzieje się tak dlatego, że ograniczona została liczba egzaminów, które egzaminator może przeprowadzić jednego dnia. Jest jednak szansa, że w najbliższych dniach sytuacja się poprawi, a przyszli kierowcy będą krócej czekać na zdobycie uprawnień do kierowania pojazdami. Z końcem listopada, w związku z pogorszeniem warunków pogodowych, placówka zakończy bowiem egzaminy na kategorie motocyklowe. Dzięki temu wzrośnie liczba dostępnych egzaminatorów. Będą mogli egzaminować kandydatów na inne, bardziej oblegane obecnie kategorie prawa jazdy.