Trzy razy w tygodniu, po 300, 400 strzałów. Tak Tomasz Kisilewicz z Brygady Vrihedd przygotowywał się do startu w Mistrzostwach Polski w Łucznictwie Tradycyjnym. Jak sam przyznaje, zwycięstwo było absolutnym zaskoczeniem, ale i ogromną satysfakcją, że czas spędzony z łukiem na treningach przyniósł tak spektakularny sukces. Zawodnik reprezentuje Stowarzyszenie z Pawęzowa. Organizacja zrzesza osoby zainteresowane strzelaniem do celu, które chcą rozwijać swoją pasję i doskonalić umiejętności, biorąc udział w różnych imprezach łuczniczych.
Polecany artykuł:
- Strzelamy do celów ustawionych w bardzo różnych odległościach, na blisko, średnio i daleko. Na zawodach ta odległość to zawsze niespodzianka. Czasem celujemy do tradycyjnych tarcz, a czasem celem są makiety zwierząt. W łucznictwie tradycyjnym nie można wspomagać się żadnymi miernikami czy lunetami, dozwolone jest tylko korzystanie z okularów, jeżeli ktoś je nosi ze względu na wadę wzroku. No i trenujemy, trenujemy, żeby wyćwiczyć powtarzalność i pamięć mięśniową – tłumaczy Tomasz Kisilewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Brygada Vrihedd.
Trenują dopiero półtora roku, ale wygrywają na zawodach z zawodnikami, którzy niejednokrotnie mają zdecydowanie większe doświadczenie w tej dyscyplinie. Jak to możliwe?
- Zastanawialiśmy się nad tym i dochodzimy do wniosku, że to jest kwestia nastawienia. Bo okazuje się, że wielu zawodników działa w stowarzyszeniach, startuje w zawodach, strzela, ale nie mają parcia na wygrywanie. Przyjeżdżają raczej dla dobrego towarzystwa. Te wyjazdy to dla nich sposób na przyjemne spędzenie czasu wolnego, chociaż cały czas aktywnie. Bo ta dyscyplina wymaga jednak niezłej kondycji, trochę trzeba się nachodzić zbierając strzały, trzeba się wysilić przy napinaniu łuku, więc pewien wysiłek trzeba w to włożyć – wyjaśnia Jacek Głodek, wiceprezes Stowarzyszenia Brygada Vrihedd.
Tymczasem już w najbliższy weekend łucznicy z Pawęzowa zapraszają mieszkańców Tarnowa i okolic do udziału w zawodach, które będą rozgrywane na terenie nieczynnego basenu na Górze św Marcina. Zapisy zawodników startują o godzinie 8:30, natomiast pierwsze starty zaplanowano na 10:00. Wydarzenie jest otwarte dla widzów, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa będzie można śledzić zmagania łuczników, którzy przyjadą z różnych zakątków Polski. Nie zabraknie atrakcji piknikowych i foodtrucków. Organizatorzy zapraszają w sobotę, 26 sierpnia. Natomiast działania Stowarzyszenia Brygada Vrihedd możecie śledzić na bieżąco TUTAJ.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
