Bulwersujące zachowanie pijanego kierowcy
Takiej bezczelności w wykonaniu pijanego kierowcy tarnowscy policjanci nie widzieli już dawno. W czwartek, 9 września przed południem zostali wezwani do Lubinki, gdzie przypadkowy świadek ujął nietrzeźwego za kółkiem. Na poboczu drogi mundurowi zastali uszkodzonego Citroena Berlingo, w środku którego spał kierowca. Gdy go obudzili ten nie miał pojęcia gdzie jest ani co tu robi. Był tak pijany, że policjanci nie mogli sprawdzić na miejscu jego stanu trzeźwości. Na badanie krwi zabrano go więc do szpitala.
O tym, że stężenie alkoholu w organizmie 32-letniego tarnowianina musiało być bardzo wysokie może świadczyć fakt, że policjanci w jego aucie znaleźli napoczęte i puste butelki po wódce. Ze wstępnych ustaleń wynika że w tym stanie wybrał się samochodem w kierunku Zakliczyna.
- W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze, gdzie uderzył w znak drogowy i dalej w betonowy przepust. Widząc co się dzieje przypadkowy świadek zareagował natychmiast, zabrał mężczyźnie kluczyki, tak aby ten nie uciekł, co zresztą próbował uczynić. Co bulwersujące - w oczekiwaniu na przyjazd policji, kierowca jak gdyby nigdy nic popijał dalej alkohol - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Na razie mieszkaniec Tarnowa stracił prawo jazdy, dowód rejestracyjny i został zatrzymany. Odpowie za prowadzenie pojazdu po alkoholu, za co grozi m.in. do dwóch lat więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Kolejnego pijanego kierowcę również zatrzymał przypadkowy świadek
Niestety, to nie był ostatni kierowca na podwójnym gazie tego dnia. Wieczorem w ręce policjantów wpadł jeszcze 52-letni kierowca Volkswagena, który na ul. Błonie w Tarnowie uszkodził znak drogowy w rejonie ronda. Jak się później okazało w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Tu również zareagował przypadkowy świadek, który widząc całą sytuację uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę do czasu przyjazdu patrolu policji.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!