Po pijanego bezdomnego, od którego wydobywał się nieprzyjemny zapach ostatecznie przyjechała policja. Teraz, kiedy temperatura za oknem zbliża się do zera stopni, mundurowi do podobnych sytuacji wyjeżdżają częściej.
- Bezdomni nierzadko dogrzewają się alkoholem. Spory problem dotyczy osób nocujących w pustostanach. Wielu z nich, chcąc się rozgrzać, spożywa wysokoprocentowe trunki. To bardzo zgubne, bo usypiając może dojść do śmiertelnego wychłodzenia organizmu. W wielu przypadkach te osoby nie chcą się z takich miejsc ruszyć. Czasami jest to na granicy siłowego przekazania tej osoby w bezpieczne i ciepłe miejsce – mówi Paweł Klimek z Policji w Tarnowie.
Funkcjonariusze apelują, by informować ich o bezdomnych, którzy przebywają na klatkach schodowych, ławkach, w pustostanach i miejskich skwerach. To może uratować im życie. Zima, wyczuleni na bezdomnych są też strażnicy miejscy.
- Mamy już spisane pustostany i zaglądamy tam w tych okresach, kiedy jest mróz. W tym roku też będziemy to robić, ale być może w mniejszym zakresie. Wszystko w związku z poleceniem wojewody, który nakazał nam realizować głównie zadań związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej COVID-19 – mówi Zofia Hebda ze straży miejskiej w Tarnowie.
Widząc osoby potrzebujące można dzwonić pod numer 112.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!