Tarnów. Ksiądz poświęcił samochody na zakazie. Strażnicy miejscy nie zdążyli z interwencją
W niedzielę, 27 lipca, przypadającą po Dniu św. Krzysztofa, patrona kierowców, przewoźników, flisaków, biegaczy, żeglarzy, podróżników i pielgrzymów, a także mostów i miast położonych nad rzekami, w kościołach odbyło się święcenie pojazdów. Tego dnia kamera monitoringu miejskiego zarejestrowała, jak kapłan wyszedł z świątyni przy ulicy Józefa Piłsudskiego w Tarnowie, a następnie udał się na parking z kropidłem. Wodą święconą skropił również samochody zaparkowane na zakazie.
Sytuację w nieco żartobliwym tonie postanowili skomentować miejscowi strażnicy miejscy, którzy nie zdążyli podjąć interwencji, bowiem kierowcy, którzy nieprawidłowo pozostawili swoje pojazdy, odjechali też przed ich przybycie. Zdaniem mundurowych doszło do cudu, oczywiście za sprawą św. Krzysztofa, który w porę uchronił zmotoryzowanych przed konsekwencjami.
– Parkowanie pojazdów przy ulicy Józefa Piłsudskiego w miejscu obowiązywania znaku drogowego B-36 zakaz zatrzymywania ma miejsce 7 dni w tygodniu. W niedzielę również pojazdy tam parkujące są tematem zgłoszeń, jakie wpływają do Straży Miejskiej w Tarnowie. Mając na uwadze oczekiwania zgłaszających, operator monitoringu miejskiego, podczas obserwacji z kamery obejmującej swoim polem widzenia ulicę Piłsudskiego zauważył pojazdy parkujące na zakazie zatrzymywania. Podczas obserwacji pojawił się ksiądz z kropidłem, który poświęcił samochody. Po tym wszystkie pojazdy niezwłocznie odjechały. Patrol strażników, nie zdążył podjąć interwencji. Cud wspomożyciela, patrona kierowców. Szczęść Boże – czytamy w komunikacie na stronie Straży Miejskiej w Tarnowie.
