Ulica Piekarska stałą się już wizytówką Tarnowa. Jest nie tylko jednym z wielobarwnych punktów na mapie miasta, ale też wyjątkową atrakcją turystyczną i małą lokalną tradycją. Od sześciu lat każdego maja pojawiają się na niej kolorowe parasole, które pomagają montować osoby z niepełnosprawnością.
W ubiegłym roku instalacja na starówce przybrała żółto-niebieskie barwy. Tym razem powrócono do różnokolorowych parasoli, które można już podziwiać od 11 maja. Jak zwykle atrakcja zostanie w Tarnowie przez całe lato aż do października.
- Te parasole są dla Was. To znaczy dla mieszkańców Tarnowa, ale też osób odwiedzających rynek starego miasta. To też zachęta do tego, żeby odwiedzić galerię Aniołowo oraz kawiarenkę LawenLove. Są to dwa punkty na mapie miasta, które promują twórczość i zdolności osób z niepełnosprawnościami – tłumaczy Mariusz Szumlański, terapeuta, kurator galerii Aniołowo.
Można powiedzieć, że Tarnów jest pod tym względem prekursorem, ponieważ inne miasta w Polsce również tworzą swoje „magiczne” ulice, a nawet konsultują instalowanie kolorowych parasoli z tarnowskimi inicjatorami.
– Ja z kolei spotkałem się z osobami, które pytały, kiedy w końcu będą kolorowe parasole. Nawet przyjezdni pojawiali się w Tarnowie i byli troszkę rozczarowani, że jeszcze nie można ich zobaczyć. Mamy nadzieje, że nie będzie sytuacji, jak za pierwszym razem, że wandale niszczyli te parasole. Ale mieszkańcy są już chyba przyzwyczajeni i cieszą się, że atrakcja wróciła – mówi Mariusz Szumlański.
Kolorowe parasole mają być też drobnym symbolem wspólnoty z innymi miastami Europy. Podobne instalacje można podziwiać m.in. we Włoszech, Francji czy Portugalii.
Polecany artykuł:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!