Pokazom towarzyszyły salwy śmiechu. Przedstawienia budziły ciekawość najmłodszych i starszych mieszkańców Tarnowa. Artyści chętnie zapraszali widzów do współtworzenia widowisk i skeczów, chociaż trzeba było pamiętać o sanitarnych ograniczeniach związanych z pandemią koronawirusa.
Festiwalowi Teatrów Ulicznych towarzyszyła akcja plastyczna „StreetArt na półtora metra”. - W ten sposób zwracamy uwagę na konieczność zachowywania dystansu społecznego. Malowanie pędzlem na półtorametrowym wysięgniku to nie lada wyzwanie. Trudniej go utrzymać, trudniej malować precyzyjnie – mówił tarnowski artysta Roman Fleszar.
W sumie podczas dwóch dni Festiwalu „33. Ulica” tarnowianie mogli podziwiać artystów siedmiu teatrów z Polski, Chile i Francji. Tegoroczna impreza odbywała się pod hasłem „Dziwne zdarzenia”.