Wybory samorządowe 2024. Jakub Kwaśny skomentował kampanię wyborczą w Tarnowie
W niedzielę, 21 kwietnia 2024 roku, mieszkańcy Tarnowa wybrali Jakuba Kwaśnego na swojego nowego prezydenta. Przewodniczący Rady Miejskiej ostatniej kadencji zastąpi na tym stanowisku Romana Ciepielę, który zasiadał na fotelu przy ulicy Mickiewicza trzykrotnie – w latach 1994-1998, 2014-2018 oraz 2018-2022. Jakub Kwaśny zapowiedział, że jego prezydentura będzie oparta na dialog, czego najlepszym dowodem ma być zaplanowane na wtorek, 23 kwietnia, spotkanie z Henrykiem Łabędziem, jego kontrkandydatem w wyborach.
— Na jutro umówiliśmy się z moim kontrkandydatem Henrykiem Łabędziem. To na pewno będzie kadencja dialogu. W kampanii wyborczej wytyczyliśmy zupełnie inne standardy rywalizacji i mam nadzieję, że ta prezydentura będzie również zupełnie inna. Moim zdaniem kampania w Tarnowie była w pewnym sensie wzorcowa dla całej Polski. Nie było hejtu, takiej antykampanii pomiędzy kandydatami, co w niektórych miastach było bardzo mocno widoczne. Po tych dwunastu debatach polubiłem swojego kontrkandydata — komentuje wybory w rozmowie z Radiem ESKA Tarnów Jakub Kwaśny.
Jakub Kwaśny odniósł się również do zapowiadanej w trakcie kampanii zmiany pokoleniowej w Urzędzie Miasta Tarnowa. Zadeklarował, że nie planuje nagłych zwolnień, ale będzie się przyglądał swoim współpracownikom, od których oczekuje przede wszystkim pracowitości, która charakteryzuje jego samego.
— Zapowiadałem zamianę pokoleniową i w pewnym sensie takowa będzie. Nie zamierzam jednak przeprowadzać rewolucji. Za to będzie pozytywna motywacja do pracy. Mam nadzieję, że swoją postawą i zaangażowaniem dam przykład, a jeśli ktoś nie pójdzie za tym przykładem, to wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Tarnów wymaga teraz współpracy. Wszystkie ręce na pokład i musimy działać, bo trzeba ruszyć do przodu — zapewnia Jakub Kwaśny.
Przypomnijmy, że Jakub Kwaśny wygrał obie tury wyborów na prezydenta Tarnowa. W pierwszej zagłosowało na niego 17 048 mieszkańców (44,54 proc.), a w drugiej 19 239 (56,15 proc.).
Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]