Grupa Azoty Unia Tarnów gotowa do sezonu 2022/2023 w PGNiG Superlidze. Klub OPUSZCZA jego prezes [ZDJĘCIA]

2022-09-01 12:30

Były wspólne zdjęcia, autografy i trening dla kibiców. Grupa Azoty Unia Tarnów zaprezentowała drużynę, która będzie rywalizować w nadchodzącym sezonie rozgrywek PGNiG Superligi. Tarnowscy szczypiorniści przystąpią do rywalizacji 9 września. W dniu prezentacji okazało się, że z funkcji prezesa klubu zrezygnował Krzysztof Mogielnicki.

Tarnowscy szczypiorniści gotowi do sezonu

W środę, 31 sierpnia w Arenie Jaskółka Grupa Azoty Unia Tarnów zaprezentowała drużynę, która w sezonie 2022/23 będzie rywalizować w rozgrywkach PGNiG Superligi. Zmagania rozpoczną się w ten weekend, ale Jaskółki swój pierwszy mecz zagrają dopiero w drugiej serii spotkań. 9 września na wyjeździe zmierzą się z Zagłębiem Lubin.

Kibice mogli tego dnia spotkać się bezpośrednio z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. Była okazja do zdobycia autografów i zrobienia sobie pamiątkowych zdjęć. Na koniec fani mogli zobaczyć otwarty trening drużyny.

Ta w przerwie między rozgrywkami mocno się zmieniła. Odeszło wielu zawodników. Pojawili się nowi. Drużynę przez najbliższe dwa lata prowadził będzie też nowy szkoleniowiec Tomasz Strząbała. Jego podopieczni poza wyczerpującymi treningami i sparingami wzięli także udział w międzynarodowym turnieju Kenik Cup w czeskim Brnie. Zajęli tam 2. miejsce.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego okresu przygotowawczego. Wiem na kogo mogę liczyć w rozpoczynających się rozgrywkach. Jeśli chodzi o cele na ten sezon. Każdy mecz jest ważny i w każdym będziemy chcieli zagrać jak najlepiej. Początki mogą być trudne. Mam inną koncepcję gry niż mój poprzednik i potrzeba czasu, żeby zawodnicy przestawili się na nowe tory. Natomiast na pewno jako zespołowi nie zabraknie nam woli walki - mówi Tomasz Strząbała, trener Grupy Azoty Unii Tarnów.

Nowy sezon bez prezesa klubu

Tuż przed prezentacją drużyny klub poinformował o rezygnacji Krzysztofa Mogielnickiego ze stanowiska Prezesa Zarządu Unii Tarnów. Był związany z tarnowskimi Jaskółkami od 2016 roku, początkowo jako zawodnik, następnie zasiadał w zarządzie. Na razie nie wiadomo kto go zastąpi.

- Po czterech udanych sezonach moja współpraca z Unią Tarnów dobiegła końca. W tym czasie wprowadziliśmy zespół do PGNiG Superligi, wywalczyliśmy srebrny medal w Pucharze Polski, zagraliśmy w europejskich Pucharach. Cieszę się, że moja praca na rzecz klubu znacząco przyczyniła się do poprawy jego kondycji, zarówno sportowej, jak i finansowej. Zarząd w nowym składzie ma doskonałe warunki, aby kontynuować rozwój klubu. Przez najbliższe dwa sezony zespół poprowadzi jeden z najlepszych polskich trenerów – Tomasz Strząbała, obecny skład zespołu jest na tyle mocny, że może wywalczyć najlepszy wynik w historii klubu. Budżet w znacznej mierze zabezpiecza umowa sponsorska z Głównym Partnerem, która obowiązuje do końca sezonu 2023/2024. Przede mną nowe, ambitne wyzwania – dzisiaj nie mogę jeszcze mówić o szczegółach, ale po podpisaniu kontraktu o wszystkim poinformuję - poinformował Krzysztof Mogielnicki na stronie klubu.

Dodajmy, że piłkarze ręczni Grupy Azoty Unii Tarnów tegoroczne zmagania w rozgrywkach PGNiG Superligi rozpoczną tydzień później niż większość zespołów. W pierwszej serii spotkań Jaskółki miały się zmierzyć z ekipą Górnika Zabrze. Ich rywal walczy jednak w europejskich pucharach i ten mecz przełożono na 14 września.

Walka o ligowe punkty dla tarnowian rozpocznie się więc 9 września również na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Natomiast pierwszy mecz przed własną publicznością Jaskółki rozegrają w niedzielę, 18 września. Do Tarnowa przyjedzie Orlen Wisła Płock. Ten mecz w Arenie Jaskółka zaplanowano na godzinę 17:00.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!

QUIZ. Czwartkowy test z geografii. Sprawdzian na 1 września. To wie nawet dziecko
Pytanie 1 z 15
W Polsce góry są na…?
Lista najlepiej zarabiających polskich piłkarzy. Lewandowski nie ma sobie równych!