Podczas wyborczego wiecu na Placu Kazimierza w Tarnowie Andrzej Duda wypominał m.in. o planach kontynuacji wypłacania świadczeń, takich jak 300 plus czy 500 plus.
- Gwarantuję państwu również, że będę bronił polskiej rodziny w modelu ukształtowanym i opisanym w polskiej konstytucji. W artykule osiemnastym jest napisane, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, a polskie państwo ma w szczególnej opiece i ochronie małżeństwo, rodzicielstwo i macierzyństwo – podkreślał Andrzej Duda.
Prezydent mówił także, że rodzicielstwo jest szczególnie ważne, bo jest to prawo dziecka do tego, by mogło być wychowywane przez mamę i tatę.
Wystąpienie głowy państwa, co rusz przerywane było przez okrzyki osób biorących udział w kontrmanifestacji.
- Pojawiliśmy się, żeby wyrazić swoje niezadowolenie. Czujemy wręcz wstyd wobec polityki stosowanej przed wyborami przez partię rządzącą. Widzimy chęć znalezienia jakiejś grupy społecznej i próby zdyskredytowania jej w oczach opinii publicznej. Nie chcemy pozostać obojętni wobec dzielenia Polek i Polaków - mówił organizator Kamil Mitera z Przedwiośnia w Tarnowie.
Polecany artykuł:
Na internetowy apel tarnowianina odpowiedziało blisko dwieście osób. Wielu z nich podczas manifestacji doświadczyło słownej przemocy. Pojawiały się wyzwiska i obraźliwe gesty. Emocje obu stron studziła policja.