Dramat na torze gokartowym w Tarnowie. Dziecko doznało koszmarnych obrażeń. Zaskakujący finał sprawy w sądzie!

2025-07-22 11:30

Do mrożącego krew w żyłach wypadku doszło na torze gokartowym w Tarnowie. Kilkuletni chłopiec w wyniku zderzenia doznał poważnych obrażeń ręki. Sprawa trafiła do sądu, a prokuratura oskarżyła właściciela toru. Wyrok, który zapadł, może jednak zaskoczyć. Ustalenia śledczych i sądu rzucają zupełnie nowe światło na to, kto był winny tej dramatycznej sytuacji.

Gokart na torze

i

Autor: Andrea//pixabay.com, CC0 Zdjęcie ilustracyjne
  • Na torze gokartowym w Tarnowie doszło do wypadku, w którym dziecko doznało poważnych obrażeń ręki. 
  • Prokuratura oskarżyła właściciela toru o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. 
  • Sąd wydał zaskakujący wyrok, uniewinniając właściciela. 
  • Poznaj szczegóły orzeczenia sądu i dowiedz się, kto zdaniem wymiaru sprawiedliwości ponosi winę za wypadek.
  • Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.

Zabawa, która zmieniła się horror. Tak doszło do wypadku

Wszystko wydarzyło się 21 lipca 2021 roku na jednym z torów gokartowych w Tarnowie. 10-letni chłopiec, który wraz z ojcem przyszedł pojeździć, stracił panowanie nad pojazdem. Jadąc z dużą prędkością, zderzył się z innym kierowcą. Siła uderzenia była tak duża, że jego gokart odbił się i z impetem wjechał w barierę ochronną z opon, wbijając się pod nią. To jednak nie był koniec – pojazd uderzył jeszcze w plastikową taśmę zabezpieczającą.

Skutki wypadku były przerażające. Chłopiec doznał poważnych obrażeń lewego ramienia. Miał kilkunastocentymetrową ranę szarpaną, z oderwaniem płata skóry i odsłonięciem mięśnia. Obrażenia były na tyle poważne, że zakwalifikowano je jako naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, co oznaczało długie i bolesne leczenie.

Właściciel toru przed sądem. Zaskakujący wyrok

Sprawą zajęła się prokuratura, która oskarżyła właściciela toru, o umyślne narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz nieumyślne spowodowanie obrażeń.

Wydawało się, że finał sprawy jest przesądzony. Jednak Sąd Rejonowy w Tarnowie, a następnie Sąd Okręgowy, który rozpatrywał apelację, uniewinniły oskarżonego. Dlaczego? Kluczowe okazały się opinia biegłego oraz analiza zachowania samego chłopca.

Sąd ustalił, że główną przyczyną zdarzenia nie były wadliwe zabezpieczenia toru, a brawurowa i niebezpieczna jazda małoletniego. Jak wyjaśnia rzeczniczka tarnowskiego sądu, biegły powołany w sprawie nie miał wątpliwości.

- Główną przyczyną tego zdarzenia był nieostrożny i nieprawidłowy sposób prowadzenia gokarta przez małoletniego pokrzywdzonego – tłumaczy sędzia Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Okazało się, że chłopiec:

  • jechał ze zbyt dużą prędkością, 
  • podjął próbę wyprzedzania innego pojazdu na ostrym łuku toru, co jest manewrem skrajnie niebezpiecznym.

Co więcej, to nie była jego pierwsza runda tego dnia. Z materiału dowodowego wynika, że po pierwszej turze jazdy pracownik toru zwracał mu uwagę i upominał go, że jeździ zbyt szybko i stwarza zagrożenie. Mimo to chłopiec nie zwolnił.

Sąd uznał zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, do którego w głównej mierze przyczynił się sam poszkodowany. Choć zdarzenie było dramatyczne, właściciel toru nie poniesie za nie odpowiedzialności karnej.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!

Tarnów Radio ESKA Google News

Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic św. Anny i Targowej w Tarnowie

Dom Książków, Tarnów