27-letnia milionerka zdradza, jak powinna wyglądać randka. Z tymi mężczyznami nigdy się nie umówi!

2024-05-16 12:52

Ma 27 lat i jest milionerką. Polina Nioly, pochodząca z Rosji producentka filmowa, influencerka i businesswoman, opowiedziała na swoim TikToku o tym, jak umawia się na randki. Zdradziła, że najczęściej spotyka się z mężczyznami, którzy zarabiają dużo mniej od niej. Przybliżyła również swoim obserwującym jak wyglądają jej randki od kuchni i kto przed opuszczeniem lokalu reguluje rachunek. Jak się okazuje, w wypadach na miasto kieruje się zdrowym rozsądkiem. Zasady, których stara się przestrzegać, mogą niektórych zaskakiwać, ale milionerka nie zamierza ulegać żadnej presji. Jak randkuje Polina? Przekonajcie się sami!

Polina Nioly

i

Autor: Pixabay / Instagram: nioly - screen/ Archiwum prywatne 27-letnia milionerka zdradza, jak powinna wyglądać randka

Tak randkuje milionerka! Umawia się z mężczyznami, którzy zarabiają mniej od niej

Polina Nioly ma 27-lat i jest milionerką. Jej profile w social mediach obserwuje mnóstwo osób z całego świata, a on chętnie dzieli się z nimi swoim życiem. Niedawno opowiedziała na TikToku o tym, jak randkuje. Wskazała przy tym kilka zasad, na których opiera swoje spotkania towarzyskie. Na początku nagrania wyznaczyła wyraźnie granice dotyczące zarobków i wieku potencjalnych partnerów. Influencerka unika umawiania się z mężczyznami, którzy zarabiają tyle, co ona. Zdecydowanie woli tych mniej majętnych, bo, jak przyznaje, „nie leci na gości 10 lat starszych”.

Milionerka przybliżyła też swoim obserwującym hipotetyczną sytuację, w której umawia się na kolację z mężczyzną zarabiającym 10 tysięcy dolarów miesięcznie. Jak twierdzi 27-latka, „w Nowym Jorku to jest zaj*bista wypłata”. Jednak nie jest zwolenniczką opcji, w której partner płaci za nią rachunek. Powód jest prosty – Polina woli zapłacić za siebie i zjeść to, na co sama ma ochotę. Owszem, akceptuje też rozwiązanie, w którym jest zdana na portfel partnera i wybieranie z menu tego na, co go stać. Jak zaznacza, zdecydowanie bardziej odpowiada jej pierwszy wariant. „Jeśli w ten konkretny dzień mam ochotę na kawior za 300 dolarów, to ja zamówię ten pi*przony kawior. No więc zastanówmy się, komu będzie łatwiej pokryć ten rachunek: mi czy chłopakowi?” — mówi bez ogródek Rosjanka.

Zdaniem Poliny żaden z mężczyzn, z którymi się spotyka, nie ma obowiązku inwestować w nią pieniędzy, które mogą nadszarpnąć jego budżet. Dlatego też, jak dodaje, zawsze proponuje, że ureguluje za swoją część rachunku. Ma świadomość, że nie każdy będzie w stanie zapłacić za jej zachcianki, więc nie ma problemu z płaceniem za siebie. Zdarza jej się natomiast pokryć koszt całego zamówienia, ale tylko w przypadku, kiedy widzi, że między nią a jej partnerem nie ma chemii. W takich sytuacjach nie zamierza tracić czasu i po prostu wychodzi z restauracji po zapłaceniu za wszystko, co znalazło się na stoliku, który dzieliła z nietrafionym facetem.

Jesteś świadkiem zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Cezary Pazura stał się gwiazdą w kosmosie! Krąży pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza [GALERIA]

Quiz. Królowe polskiego rocka lat 90. Jak dobrze pamiętasz ich najlepsze piosenki?
Pytanie 1 z 10
Dokończ fragment przeboju „Jestem silna” śpiewanego przez Agnieszkę Chylińską z grupą O.N.A. „Jedno już wiem, jestem silna tak. I tylko czasem...”
Julia Kamińska zostanie nową gwiazdą Eurowizji? Wszystko nam wyznała