Dzięki postcrossingu zarejestrowani członkowie wysyłają i otrzymują pocztówki z całego świata. Strona redagowana jest w języku angielskim i najczęściej pocztówki pisane są również w tym języku. Bywa też tak, że postcrosserzy znają lub uczą się innych języków. Członkowie portalu na swoich profilach podają kilka faktów o sobie oraz preferencje co do otrzymywanych pocztówek. Niektórzy zbierają kartki przyrodnicze, inni turystyczne albo kartki niespodzianki. Każda wysłana kartka ma swój niepowtarzalny numer ID. Kiedy pocztówka dociera do adresata, ten rejestruje ją na portalu. Wówczas adres nadawcy otrzyma inny postcrosser i wyśle mu pocztówkę.
- Niezwykle miło jest znaleźć w skrzynce kilka pocztówek z zupełnie różnych zakątków świata wypisanych w tradycyjny sposób odręcznym pismem - mówi Mariola Bogacka-Brodzińska.
Tarnowianka, w taki właśnie sposób, uzbierała już blisko dwa tysiące kartek. Wśród korzyści wymienia również poznawanie świata, kultury, ciekawych osób i doskonalenie języków obcych.
- Postcrosserzy na całym świecie od czasu do czasu organizują meetingi. Są to umawiane spotkania ludzi, których łączy wspólna pasja. Zwykle spotykają się niewielkie grupki pasjonatów liczące od kilku do kilkudziesięciu osób w każdym wieku – dodaje Mariola Bogacka-Brodzińska.
Pierwszy tarnowski meeting dotyczący postcrossingu zaplanowano w najbliższą sobotę (14.11) o godzinie 10:00. Z uwagi na pandemię odbędzie się on w formie on-line.
By poznać szczegóły kliknij TUTAJ