Kursanci mają czuć się bardziej komfortowo. Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego zamierza, w przyszłym roku, wymienić wszystkie samochody, którymi kursanci zdają prawo jazdy na kategorię B. Realizację pomysłu może jednak skomplikować trudna sytuacja na rynku motoryzacyjnym.
- Możemy przeprowadzić przetarg na te nowe samochody, ale możemy tych samochodów w przyszłym roku nie dostać. Dlatego musimy się wykazać sporą ostrożnością. Oczywiście niektóre ośrodki szkolenia też nam zgłaszają, żebyśmy może poczekali z tą wymianą, ale prawda jest taka, że zachwiany jest rynek samochodów nowych, ale także używanych. W gruncie rzeczy, nie wiemy, jaka będzie sytuacja w przyszłości, bo równie dobrze może się jeszcze bardziej pogorszyć – przyznaje Paweł Gurgul, szef Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie.
Polecany artykuł:
W planach jest wymiana wszystkich - trzynastu samochód osobowych i zakup dwóch dodatkowych. Pozwoli to przyspieszyć ustalanie terminów kursantom. Pracy przy wymianie będzie sporo.
- To nie jest tak, że dostajemy samochód z salonu i od razu udostępniamy go kursantom. My musimy doposażyć samochód jeszcze w kamery, w pedały hamulca, lusterka dodatkowe, zrobić przegląd, oznakować i założyć „elkę”.
Pracownicy Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie na razie nie chcą podawać konkretnych terminów dotyczących ogłaszania przetargów na nowe pojazdy. Bacznie obserwują rynek motoryzacyjny.