To ogromna inwestycja i jeszcze większa zmiana. Prace nad wschodnią obwodnicą Tarnowa ruszyły… od nowa. 9 września podpisano dokumentację, która rozpoczyna przygotowania do budowy długo wyczekiwanego łącznika DK 94 z autostradą A4. Jednak oznacza to nie tylko początek inwestycji, ale również koniec wcześniejszych planów.
Droga w proponowanym do tej pory kształcie nie powstanie ze względu na brak porozumienia z władzami miasta, a także kolosalnymi kosztami, jakie musiałby ponieść Tarnów. Decyzją ministra obwodnica zostanie wyznaczona poza granicami miasta. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądał jej przebieg. Na razie stwierdzono, że inwestycja będzie realizowana na terenie województwa małopolskiego oraz podkarpackiego.
– Nie mówimy o tym dokładnie, w którym miejscu na droga będzie się rozpoczynała na DK94, a w którym będzie się wpinała dodatkowym węzłem w autostradę A4. Inżynierowie znajdą rozwiązanie, dzięki któremu przejazd do drogi krajowej na południe i z południa będzie bezpieczny. Nadzieje z tą inwestycją wiążą nie tylko mieszkańcy, ale wszyscy, którzy korzystają z sieci drogowej – mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
– Będą także odbywały się konsultacje społeczne w poszczególnych miejscowościach i gminach. Dopiero na podstawie tych działań określimy trzy przebiegi, które zostaną skierowane do wniosku o decyzję środowiskową. Zgodnie z harmonogramem chcielibyśmy ją uzyskać w 2026 roku. Wybór projektanta powinien zakończyć się w przyszłym roku – tłumaczy Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Łącznik DK94 i A4 powinien mieć w przybliżeniu 10 km długości. Nie ustalono jednak, czy obwodnica będzie jedno- czy dwujezdniowa. Pewne jest to, że inwestycja zostanie w całości sfinansowana przez państwo i pozwoli zmniejszyć ruch w Tarnowie, a także ułatwić dostęp do gmin uzdrowiskowych w południowo-wschodniej Polsce. To jednak odległa przyszłość, ponieważ prace nad nową drogą mogą potrwać nawet 10 lat.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]!