Sprawa nabrała rozgłosu, gdy niespodziewanie firma Mądel, wypowiedziała umowy przewoźnikom korzystający z dworca PKS. W praktyce to pierwszy krok do likwidacji tego miejsca. Kolejnym może być jego sprzedaż.
- Chce zaproponować radnym uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu i zapisania w nim, że teren ma być przeznaczony na cele publicznej komunikacji zbiorowej. Taki plan już był procedowany, jednak rada miejska poprzedniej kadencji nie przyjęła go – mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
Prezydent chce również zwrócić się do marszałka województwa, aby do sprawy włączył się samorząd wojewódzki, którego spółka Małopolskie Dworce Autobusowe jest właścicielem dworców w Krakowie i Nowym Sączu.
- Chodzi o to, aby władze Małopolski wykupiły dworzec i włączyły go w strukturę MDA, wracając w ten sposób do dawnych koncepcji stworzenia miejskiego centrum komunikacyjnego z dworcem kolejowym i autobusowym – dodaje Roman Ciepiela.
Polecany artykuł:
Do czasu rozstrzygnięcia sprawy urzędnicy z Tarnowa planują udostępnić prywatnym przewoźnikom i pasażerom węzeł przesiadkowy przy ulicy Kochanowskiego oraz okolice parkingu park&ride.