patrole rowerowe strażników miejskich

i

Autor: Urząd Miasta Tarnowa

Upominali, pomagali, ale też byli wulgarnie wypraszani

2021-11-29 14:00

Zakończył się sezon patroli rowerowych w Tarnowie. Strażnicy miejscy pojawiali się znienacka w miejscach trudno dostępnych, tam, gdzie nie mogą dotrzeć patrole samochodowe. Przyłapywali na gorącym uczynku wyrzucających śmieci czy spożywających alkohol w miejscach publicznych.

Patrole rowerowe tarnowskich strażników miejskich skutecznie poprawiają sytuację w parkach i miejscach ustronnych, bo przyłapani raz mieszkańcy zaczynają się bardziej pilnować. Tarnowianie byli najbardziej zaskoczeni, gdy patrol w danej lokalizacji pojawiał się nawet kilkukrotnie w ciągu dnia. Zdarzało się, że przyjeżdżając w dane miejsce, byli wypraszani z danego miejsca, obrzucani wulgaryzmami. Dziennie patrole pokonywały nawet 60 kilometrów. Patrole rowerowe strażników miejskich jeżdżą po Tarnowie już od 6 lat.

QUIZ. BANALNE pytania z Milionerów. Nawet dziecko zna odpowiedź. Ale... czy na pewno?
Pytanie 1 z 10
Na akord można:

- Strażnicy na rowerach ujawniali szereg wykroczeń – od spożywania alkoholu przez nieobyczajne wybryki czy dzikie wysypiska śmieci, np. nad Białą. Zdarzały się sytuacje nieprawidłowego parkowania, podrzucania chleba zwierzętom, co jest niedozwolone, wyrzucanie śmieci z okna. Strażnicy ujawniali barszcz Sosnowskiego, który później był usuwany, gniazda szerszeni, była pomoc mieszkańce, która przy ul. Urwanej wrzuciła do podziemnego pojemnika klucze do mieszkania. Byli też zagubieni turyści. Patrole też upominały mieszkańców, spotykały się z nimi w różnych sprawach. Zdarzało się, że przyjeżdżający w dane miejsce, byli wypraszani albo przeklinani – mówi komendant Straży Miejskiej w Tarnowie, Krzysztof Tomasik.

Maliszewska po ostatnim Pucharze Świata: Jestem szczęśliwa i dumna!

"Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!"